Działającym na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim związkom zawodowym wciąż nie udało się wypracować wspólnego porozumienia w sprawie podziału przyznanych w tym roku przez Ministra Nauki środków na podwyżki wynagrodzeń. Z nowym - kosztującym uczelnię dodatkowo kilkanaście milionów złotych - postulatem wyszedł NZZP UWM "Prawda".
Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie otrzymał na wspomniane podwyżki około 79 milionów złotych. Rektor UWM prof. Jerzy Przyborowski i prowadzący w jego imieniu negocjacje Prorektor ds. rozwoju i polityki finansowej prof. Mirosław Gornowicz apelują od dłuższego czasu o niezwłoczne podzielenie otrzymanych już środków zgodnie z wytycznymi ministra. A komunikat Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego mówi jasno: "Przyznane środki finansowe przeznaczone są na regulacje płac pracowników uczelni od 1 stycznia 2024 roku. Kwoty przyznanych zwiększeń subwencji odpowiadają wartości zwiększenia funduszu płac z roku 2022 w poszczególnych uczelniach średnio o:
- 30% w odniesieniu do funduszu płac w grupie nauczycieli akademickich,
- 20% w odniesieniu do funduszu płac w grupie pracowników niebędących nauczycielami akademickimi."
Zgodnie z przepisami, władze UWM muszą uzyskać akceptację wszystkich działających na uczelni związków zawodowych. Kolejne spotkanie w tej sprawie odbyło się we wtorek 23 kwietnia. "Spotkanie zaczęło się od przypomnienia przez mnie propozycji pana Rektora, żeby wszystkim nauczycielom (zgodnie z treścią ministerialnego komunikatu), przyznać podwyżek w wysokości 30 procent a wszystkim pracownikom niebędącym nauczycielami akademickimi - 20 procent" - podkreśla prof. Mirosław Gornowicz, Prorektor ds. rozwoju i polityki finansowej. "Dodatkowo - wychodząc na przeciw postulatom związkowców - możemy wesprzeć nienauczycieli - rektor dołożyłby do środków na ten cel nieco ponad milion złotych".
Związek "Prawda" przedstawił nową koncepcję, żeby pracownikom niebędącym nauczycielami akademickim podnieść wynagrodzenia o 1250 złotych. "Około 15 milionów złotych z niewiadomego źródła należałoby dołożyć. To czyste awanturnictwo finansowe!" - podkreśla prorektor.
Z prof. Mirosławem Gornowiczem rozmawiał Piotr Szauer. Posłuchajcie!