Aktualności
16.10.2019

Problem z parkowaniem w Kortowie?

Do tego tematu wracamy na antenie Radia UWM FM często. I musimy przyznać, że rokrocznie problem z parkowaniem w niedozwolonych miejscach jest coraz większy. Samochodów przybywa, choć Kortowo jest dobrze skomunikowane z innymi częściami Olsztyna. A auta utrudniają poruszanie się po miasteczku studenckim.

Przedstawiciele Straży Uniwersyteckiej potwierdzają, że samochodów w Kortowie pojawia się więcej niż w poprzednich latach. "W tym roku zwiększyła się ilość pojazdów na terenie uczelni. Szczególnie dużo jest ich od poniedziałku do czwartku i jeżeli jest deszczowa aura" - mówi szef Straży Kamil Witowicz. Służby zachęcają więc do korzystania z innych form transportu, m.in. komunikacji miejskiej i rowerów miejskich. "Mamy stanowiska przy Collegium Biologiae, Centrum Konferencyjnym, w których możemy użytkować te rowery."

Problem ze znalezieniem miejsc parkingowych dotyczy m.in. ul. Kanafojskiego. Większość z nich zajmują studenci mieszkający... w akademikach. "Każdy z mieszkańców posiada jakiś pojazd no i chce gdzieś to auto zaparkować.  Nie patrząc na to czy stanie na pasie zieleni czy na chodniku, utrudnia ruch pieszym i osobom niepełnosprawnym."

A ilość miejsc parkingowych w ostatnich latach zwiększyła się. "Za akademikiem nr 3 zyskaliśmy 20 miejsc. Staramy się o kolejne. Są plany stworzenia ich przy ul. Kanafojskiego i Szrajbera - dla pracowników."

Z Kamilem Witowiczem spotkał się Arkadiusz Stępień-Miernikowski. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

Spotkaliśmy się także z Agnieszką Śliwą - niepełnosprawną studentką Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, która po miasteczku studenckim porusza się na wózku. Posłuchajcie w jaki sposób źle zaparkowane samochody utrudniają jej życie.

Nasi reporterzy Ilona Płotek i Paweł Pawłowski rozmawiali o opinię pytali także innych studentów.

Pamiętajcie, by patrzeć na znaki i nie zostawiać samochodów w miejscach, w których obowiązuje zakaz parkowania. W ostatnich dniach w Kortowie pojawiały się patrole Straży Miejskiej. Dla niektórych, którzy złamali przepisy, zakończyło się to blokadą na kołach i mandatem.

 

Przyjaciele - stań się jednym z nich: