Constract Lubawa wygrał na wyjeździe 5-3 (0-0) z Legią Warszawa i wciąż zajmuje drugie miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy. Stołeczna drużyna postawiła się jednak faworyzowanej ekipie trenera Dawida Grubalskiego. Goście odrobili dwubramkową stratę i cieszyli się dziesiątego zwycięstwa w sezonie.
Foto: Joanna Bydler / Legia Futsal
Po raczej bezbarwnej pierwszej połowie sobotniego meczu w stolicy, na tablicy wyników był remis 0-0. Dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Tomasz Warszawski. Sensacją zapachniało jednak po przerwie, gdy Legia po bramkach Mariusza Milewskiego i Adama Grzyba wyszła na prowadzenie 2-0. Na zawodników Constractu zadziałało to jednak mobilizująco. W cztery minuty nie tylko odrobili straty, ale też przegonili rywali. Na listę strzelców wspiali się kolejno: Kacper Sendlewski, Pedrinho oraz Ramon i było 3-2. Legia odpowiedziała jeszcze golem z rzutu karneg Davidsona Silvy. Ale już po chwili za sprawą Ramona znów prowadziła drużyna przyjezdna. Na dwie minuty przed końcem wynik na 5-3 ustalił Jakub Raszkowski.
Legia Warszawa – Constract Lubawa 3-5 (0-0)
Mariusz Milewski 24', Adam Grzyb 26', Davidson Silva 31' (karny) – Kacper Sendlewski 28', Pedrinho 29', Ramon Tubau 30', 31', Jakub Raszkowski 38'.
Kolejne spotkanie Constract rozegra także na wyjeździe. W sobotę 10 grudnia o 17:00 zmierzy się Clearexem Chorzów. W tabeli Futsal Ekstraklasy lubawska drużyna wciąż zajmuje drugie miejsce, ze stratą dwóch punktów do Rekordu Bielsko-Biała.