RADIO UWM FM 15 lipca do wspólnych zajęć wróciły Stomilanki Olsztyn. Klub rzutem na taśmę utrzymał się w Orlen Ekstralidze piłki nożnej kobiet. W nowym sezonie nadal będzie dysponował jednym z najmłodszych zespołów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Opuściły go już Gabriela Kędzia i Kamila Osajkowska.
Już pod koniec czerwca olsztyński klub informował o przedłużeniu kontraktów z kilkoma zawodniczkami. Nowe umowy podpisały: Justyna Libera, Patrycja Krajewska, Karolina Taranowska i Ewa Sikora. A tuż po otrwarciu okienka transferowego do Stomilanek dołączyły nowe – głównie młode – piłkarki.
21-letnia Oliwia Ogierman w ostatnich latach reprezentowała barwy Czarnych Sosnowiec. Grająca w obronie zawodniczka była także powoływana na zgrupowania młodzieżowej kadry Polski U15, U17, U19 i U23. Stomilanki skorzystały także na problemach zespołu Checz Gdynia, który wycofał się z rozgrywek I ligi. Do Olsztyna przeniosły się cztery byłe zawodniczki tej drużyny – obrończyni Amanda Turowska, pomocniczki Amelia Golubska i Julia Sitarz oraz napastniczka Nikola Przytuła. Dla ostatniej z nich jest to powrót do klubu po trzech latach. „Dobrze jest wrócić do miejsca, które kiedyś dało mi możliwość grania w piłkę na wysokim poziomie. Wracam do Olsztyna, aby dalej się rozwijać. Dam z siebie wszystko, aby pomóc drużynie osiągnąć założone cele” – mówi wychowanka Stomilanek.
Rywalizację w ofensywie ma wzmocnić także 19-letnia Kinga Puchalska, która wcześniej reprezentowała barwy MUKS Praga Warszawa i Czarnych Sosnowiec. Ma na koncie również występy w kadrze U17 i U19.
W Stomilankach nie zobaczymy już niestety Gabrieli Kędzi i Kamili Osajkowskiej. Obie były kluczowymi zawodniczkami olsztyńskiej drużyny. Pierwsza przeniosła się do Czarnych Sosnowiec. W poprzednim sezonie była liderką defensywy i strzeliła też 4 bramki. Druga zagra w UKS-ie SMS Łódź. Choć klub zawdzięcza im bardzo wiele, nie zostały nawet oficjalnie pożegnane…
Foto: osajkowska19
