Stomilanki Olsztyn wygrały na wyjeździe 3-1 (1-0) ze Skrą Ladies Częstochowa i awansowały na czwarte miejsce w tabeli I ligi piłki nożnej kobiet. Podopieczne Dariusza Maleszewskiego miały nieco ułatwione zadanie, bo przez większość meczu grały z przewagą jednej zawodniczki.
Foto: Kobiecy Klub Piłkarski Stomilanki Olsztyn
Niedzielne spotkanie ułożyło się idealnie dla Stomilanek. Już w dwunastej minucie z boiska z czerwoną kartką wyleciała bramkarka rywalek Kamila Szulc, która wybiegła za pole karne i sfaulowała wychodzącą na czystą pozycję Adriannę Rosiak. Olsztynianki prowadziły już wtedy 1-0, bo wynik w trzeciej minucie otworzyła Wioletta Tkaczyk. Nominalna pomocniczka tym razem zagrała na szpicy i z nowej roli wywiązała się znakomicie, bo skompletowała hat-tricka. Kolejne trafienia dołożyła w 47. i 66. minucie. W końcówce honorową bramkę dla Skry strzeliła Justyna Matusiak.
"Byliśmy przez większość spotkania stroną dominującą. Skra skupiła się głównie na stałych fragmentach gry i po jednym z nich zdobyła bramkę. My większość meczu graliśmy w ataku pozycyjnym i naszą przewagę udokumentowaliśmy trzema bramkami. Cały zespół zagrał bardzo dobrze" - podsumował trener Dariusz Maleszewski.
Z Dariuszem Maleszewskim rozmawiał Piotr Szauer. Posłuchajcie!
Skra Ladies Częstochowa – KKP Stomilanki 1-3 (0-1)
Wioletta Tkaczyk 3' 47' 66' - Justyna Matusiak 88'
KKP Stomilanki Olsztyn: Patrycja Krajewska - Paula Krech, Gabriela Kędzia, Oliwia Silny, Kristina Sivakova, Jaime Maria Turrentino, Wiktoria Lewandowska, Kamila Osajkowska, Wioletta Tkaczyk (80' Daria Waszczuk), Adrianna Rosiak (80' Paula Zawistowska), Katarzyna Kałużna.
O kolejne ligowe punkty Stomilanki powalczą dopiero 31 października. Na stadionie miejskim przy ul. Piłsudskiego w Olsztynie zmierzą się Ząbkovią Ząbki. "Czekamy jeszcze na ostateczną decyzję władz co do tego meczu" - mówi trener Maleszewski.