Drużyna futbolu amerykańskiego AZS UWM Olsztyn Lakers mierzyła w tym roku w zwycięstwo w rozgrywkach PFL9. Niestety odpadła już w ćwierćfinale, choć w fazie grupowej prezentowała się znakomicie. Z Jeziorowcami rozstaje się trener Bartosz Rudzki. "Decyzję już podjąłem i mam nadzieję, że w niej wytrwam" - mówił w naszym studiu.
Przypomnijmy, że AZS UWM Olsztyn Lakers przegrali w ćwierćfinale rozgrywek PFL9 32:34 (12:0, 6:14, 7:6, 7:14) z Angels Toruń. To spora niespodzianka, bo Jeziorowcy w tym sezonie kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa i chcieli wygrać ligę. W fazie grupowej wygrali wszystkie cztery mecze.
Czego zabrakło, by awansować do półfinału? "Konsekwencji - w działaniu i każdej zagrywce. Małe błędy przełożyły się na to, że nie zdobywaliśmy lub traciliśmy punkty. Moim błędem osobistym było też złe zarządzanie czasem i time outami" - przyznaje Bartosz Rudzki. Ale to nie jedyne powody porażki. "Nasza frekwencja treningowa - to był straszny ból w tym sezonie. Swoje zrobiła też długa, czterotygodniowa przerwa. Pojawiło się rozluźnienie. Spodziewałem się innego podejścia kilku zawodników przed tym meczem i mogę powiedzieć, że trochę się zawiodłem na niektórych osobach... To się przełożyło na wynik. Jeżeli ktoś nie trenuje, nie możemy szlifować swoich zagrywek i wprowadzać nowych. To przekłada się na wynik."
Z Bartoszem Rudzkim spotkał się Wojtek Miśkiewicz. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!
Bartosz Rudzki w kolejnym sezonie nie będzie już trenerem Jeziorowców. "Decyzję już podjąłem i mam nadzieję, że w niej wytrwam. Wydaje mi się, że dwa lata na stanowisku głównego trenera wystarczą. Klub też potrzebuje kogoś ze świeżymi pomysłami" - mówi Bartosz Rudzki.