Aktualności
21.11.2021

Ligowe porażki Warmii i Szczypiorniaka

Warmia Energa Olsztyn przegrała w Biskupcu 30:32 (11:19) z Zagłębiem Sosnowiec i spadła na dziesiąte miejsce w tabeli Ligi Centralnej piłki ręcznej. Debiut nowego trenera Igora Stankiewicza wypadł zatem marnie. W pierwszej lidze kolejnej porażki zaznał natomiast Szczypiorniak.

 

Spotkanie w Biskupcu miało dwa oblicza. W pierwszej połowie goście wypracowali sobie aż ośmiobramkową przewagę (19:11). Ale po przerwie gospodarze rzucili się do odrabiania strat. I byli blisko. Zabrakło im tylko dwóch bramek i chłodnej głowy w samej końcówce. Aż czternastokrotnie bramkarza rywali pokonał Marcin Malewski. Jednak jego następca na stanowisku trenera Warmii - Igor Stankiewicz - nie będzie swojego debiutu wspominał dobrze.

"Ten mecz przegraliśmy w pierwszej połowie - a właściwie w jej ostatnich siedmiu minutach, gdy przeciwnik nam odskoczył. A wynikało to z tego, że popełniliśmy zbyt dużo własnych błędów i nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Druga połowa była zupełnie inna. Chłopaki włożyli w nią dużo serca. Niestety zabrakło troszeczkę szczęścia" - podsumował szkoleniowiec Warmii Energa Olsztyn.

Z Igorem Stankiewiczem rozmawiał Wojtek Miśkiewicz. Posłuchajcie!

 

W najbliższej kolejcie Warmię czeka wyjazdowy mecz z liderem Ligi Centralnej -  KS AZS-AWF Biała Podlaska (w sobotę 27 listopada o 18:00).

Warmia Energa Olsztyn – MLKS Zagłębie ZLO 14 Sosnowiec 30:32 (11:19)

Warmia Energa Olsztyn: Daniel Makowski, Krystian Matusiak, Cezary Kaczmarczyk - Dawid Reichel (3), Marcin Laskowski (2), Adrian Chełmiński, Damian Didyk, Adam Konkel (2), Mateusz Kopyciński, Michał Sikorski, Jakub Zemełka (3), Jakub Kozłowski (1), Michał Klapka (2), Adrian Gruszczyński (3), Marcin Malewski (14).

Natomiast w pierwszej lidze piłki ręcznej Szczypiorniak Olsztyn mierzył się na wyjeździe z wiceliderem grupy A - USAR-em Kwidzyn. Podopieczni Konstantego Targońskiego świetnie zaprezentowali się w pierwszej połowie, którą niespodziewanie wygrali 17:16. Ale po przerwie rzucili tylko dziesięć bramek. A rywale... 21. Dlatego wygrali zdecydowanie 37:27.

"Jesteśmy bardzo zadowoleni z pierwszej połowy. Natomiast w końcówce USAR nam odjechał. Zmieniliśmy taktykę i chcieliśmy ich dogonić. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, ale nie udało nam się. Wiemy nad czym musimy jeszcze pracować" - mówi trener Szczypiorniaka Konstanty Targoński.

Z Konstantym Targońskim rozmawiał Wojtek Miśkiewicz. Posłuchajcie!

USAR Kwidzyn – KS Szczypiorniak Olsztyn 37:27 (16:17)

KS Szczypiorniak Olsztyn: Jakub Pikura, Szymon Konarzewski - Jakub Jurewicz (5), Dominik Lewandowski (1), Jakub Bądzelewski (1), Przemysław Mosiewicz (1), Wojciech Golks (7), Tomasz Zaborowski (2), Maciej Warmiński (1), Jakub Ostrówka (5), Piotr Dzido (2), Łukasz Sypniewski (2).

Szczypiorniak w tabeli grupy A pierwszej ligi piłki ręcznej zajmuje obecnie szóste miejsce. W najbliższej kolejce -  w sobotę 27 listopada o 17:30 - we własnej hali podejmie ostatnią drużynę rozgrywek - SMS ZPRP II Kwidzyn.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: