Aktualności
12.04.2022

Akademicy krok od półfinału PlusLigi!

Indykpol AZS Olsztyn pokonał na wyjeździe 3:1 (19:25, 26:24, 28:26, 25:14) PGE Skrę Bełchatów i jest blisko awansu do półfinału PlusLigi. Musi tylko jeszcze wygrać drugi mecz w Iławie. Jeśli zaprezentuje się tak, jak we wtorek - ma spore szanse, by sprawić dużą niespodziankę w tym sezonie.

Trener Javier Weber nie eksperymentował ze składem. Postawił na tych zawodników, którzy najpewniej prezentowali się w rundzie zasadniczej. Indykpol zaczął pierwszy mecz play-offów odważnie. Prowadził 5:3 i 7:5, ale gospodarze szybko odrobili straty i zbudowali swoją bezpieczną przewagę (18:13). Bez większych problemów wygrali pierwszą partię 25:19. Solidnie grali przede wszystkim Mateusz Bieniek,  Aleksandar Atanasijević, Milad Ebadipur i Dick Kooy.

Początek drugiego seta zwiastował raczej pewne zwycięstwo bełchatowian. Czuli się dobrze na własnym parkiecie, co przekładało się to na wynik. Choć prowadzili już 15:10, dali się dogonić przy stanie 20:20. Duża w tym zasługa Karola Butryna i Toreya DeFalco. Akademicy solidnie grali w bloku i poprawili zagrywkę. Dobrze prezentował się duet środkowych: Mateusz Poręba i Taylor Averill. W końcówce to goście zachowali więcej zimnej krwi i wygrali 26:24.

Trzecia partia miała podobny przebieg. Skra rozpoczęła od prowadzenia 6:2 i jeszcze zwiększyła je do 9:4. Jednak Indykpol szybko poprawił swoją grę i wyrównał przy stanie 12:12. Przez kolejne minuty żadna ze stron nie była w stanie przełamać rywala i o zwycięstwie zdecydowały detale. Znów górą byli zawodnicy z Kortowa. Ponownie zwyciężając na przewagi - 28:26.

To uskrzydliło gości. Efekt? Prowadzenie na początku czwartego seta 6:1! Bełchatowianie byli całkowicie zaskoczeni grą Indykpolu. A ten zwiększał jeszcze dystans. Było 8:3, 13:7, 17:8 i 22:11! Tak grającej drużyny z Olsztyna w tym sezonie chyba jeszcze nie widzieliśmy. Zwyciężyła zasłużenie 25:14 a w całym spotkaniu 3:1. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Karol Butryn. Zdobyl aż 31 punktów (w tym 5 zagrywką). Statuetka MVP trafiła jednak do Jana Firleja.

"Wiedzieliśmy, że to będzie mecz, który się rozegra na zagrywce. Masa mocnych, bardzo ciężkich zagrywek. Przez co ta siatkówka nie była piękna i kombinacyjna. Mamy swoje atuty i jeżeli je wykorzystamy - możemy walczyć" - mówił po meczu Jan Firlej. "Po niełatwym początku, nie zwiesiliśmy głów i walczyliśmy do końca!".

Z rozgrywającym Indykpolu AZS Olsztyn rozmawiał Janusz Siennicki.

Mateusz Lewandowski o podsumowanie spotkania poprosił natomiast libero akademików - Jędrzeja Gruszczyńskiego.

Rewanżowe spotkanie Indykpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów już w piątek 15 kwietnia o 17:30 w Iławie. Transmisja oczywiście na antenie Radia UWM FM. Zapraszamy!

Przyjaciele - stań się jednym z nich: