W piłkarskich derbach województwa warmińsko-mazurskiego na szczeblu II ligi Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe 0-4 (0-1) z Olimpią Elbląg. Na trybunach pojawił się komplet ponad 3000 kibiców. Dla "Dumy Warmii" była to pierwsza porażka w obecnym sezonie - niestety bardzo dotkliwa.
Foto: Stomil Olsztyn
Wynik, ale też styl gry szczególnie zabolał zapewne kibiców "biało-niebieskich", którzy od kilku tygodni mobilizowali się na pojedynek z regionalnym rywalem. Dla piłkarzy również był to zimny prysznic. W pierwszych czterech kolejkach nie przegrali meczu. Zgromadzili sześć punktów a przy odrobinie szczęcia mogli zgarnąć ich jeszcze więcej.
Wynik spotkania w 23. minucie otworzył Jakub Branecki, który wykorzystał złe zachowanie w bramce Jakuba Mądrzyka. Stomil częściej utrzymywał się przy piłce, ale nie był w stanie przełożyć tego na groźne sytuacje strzeleckie. Na przerwę gospodarze schodzili prowadząc 1-0. Choć trzeba też zaznaczyć, że sędziujący ten mecz Konrad Aluszyk w końcówce pierwszej połowy powinien wyrzucić z boiska Patryka Jakubczyka. Obrońca faulem przerwał akcję olsztynian przed polem karnym, a miał już na koncie żółtą kartkę.
Po zmianie stron Olimpia wyglądała jeszcze lepiej. Swoją przewagę potwierdziła kolejnymi bramkami. Na liste strzelców wpisali się: Marcin Rajch (w 55. i 73. minucie) oraz Aron Stasiak (w 86.). Stomilowi nie pomogło wprowadzenie na plac gry drugiego napastnika i zmiany w pomocy. Tego dnia nie miał po prostu żadnych argumentów, by sięgnąć po punkty...
"Przeciwnik pokazał nam, że prostota, zaangażowanie, chęć i konkrety pod bramką rywala kończa się tak a nie inaczej. To sroga lekcja dla nas, ale mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski. Muszę przeprosić wszystkich sympatyków Stomilu, którzy tutaj przyjechali i trzymali za nas kciuki w Olsztynie. Nie zasłużyli na to, by mecz zakończył się taką porażką. To dla nas bardzo bolesne" - podsumował trener "Dumy Warmii" Szymon Grabowski. "Mieliśmy dobry pomysł. Ale nie potrafiliśmy do niego dołączyć umiejętności piłkarskich i cech, które w takich meczach są niewątpliwie ważne."
10 sierpnia 2022 - Elbląg (Stadion Miejski)
Olimpia Elbląg - Stomil Olsztyn 4-0 (1-0)
Jakub Branecki 23', Marcin Rajch 55', 73', Aron Stasiak 86'
Olimpia: Andrzej Witan - Patryk Jakubczyk (46' Marcel Stefaniak), Kamil Wenger, Adrian Piekarski, Łukasz Sarnowski - Jakub Branecki (67' Dawid Wojtyra), Dawid Danilczyk, Marcin Czernis, Jan Sienkiewicz (84' Konrad Łabecki), Marcin Rajch (84' Maciej Famulak) - Aron Stasiak.
Stomil: Jakub Mądrzyk - Filip Wójcik (77' Mateusz Sobotka), Igor Kośmicki, Jakub Tecław, Bartosz Waleńcik (71' Dawid Kalisz), Michał Karlikowski - Karol Żwir, Maciej Spychała (59' Sebastian Szypulski), Hubert Krawczun (59' Bartosz Florek), Shun Shibata - Piotr Kurbiel.
Żółte kartki: Jakubczyk, Wenger, Stasiak, Czernis, Danilczyk - Kalisz, Szypulski.
Po środowej porażce Stomil Olsztyn spadł na dziewiąte miejsce w tabeli eWinner II ligi. Kolejne spotkanie rozegra już w sobotę 13 sierpnia. O 16:30 na własnym boisku zmierzy się z wiceliderem rozgrywek - Górnikiem Polkowice. Elblążanie pojadą natomiast do Wrocławia na mecz z rezerwami Śląska.