Constract Lubawa wygrał na wyjeździe aż 10-3 (4-1) z Jagiellonią Białystok i obronił drugą pozycję w tabeli Futsal Ekstraklasy. Mistrzowie Polski tracą tylko punkt do lidera – Rekordu Bielsko-Biała, z którym zmierzą się we własnej hali już w najbliższą środę 24 stycznia o 20:00.
Jagiellonia w obecnym sezonie spisuje się bardzo słabo. Wygrała tylko trzy spotkania i znajduje się w strefie spadkowej. Więc zdecydowanym faworytem do zwycięstwa byli w sobotę lubawianie. Potwierdzili to już w piewszej połowie prowadząc 4-1. Wynik w czwartej minucie otworzył Everton. Gospodarze odpowiedzieli bramką Jacka Dzienisa. Ale później dla gości trafiali jeszcze: Tomasz Kriezel i dwukrotnie Pedrinho.
Zaraz po przerwie kolejne gole dla Mistrzów Polski strzelili Adriano Lemos i Claudinho. Dla Jagi trafił Grzegorz Makal, ale Constract nie zamierzał zwalniać. Swój dorobek bramkowy poprawili Adriano i Pedrinho (który w sumie strzelił 4 gole). A wynik na 10-3 ustalił Kacper Sendlewski.
Długimi momentami utrzymywaliśmy się przy piłce. Jagiellonia odgryzała się groźnymi kontrami i szybką, dość prostą grą z pivotem. Mamy nad czym pracować, bo w ostatnich tygodniach nasza defensywa nie jest najlepsza. Trenujemy bardzo ciężko i z tygodnia na tydzień nasza forma będzie rosła. Dziś wygrywamy zdobywając aż 10 bramek, z czego bardzo się cieszymy – mówił po meczu Dawid Grubalski.
Jagiellonia Białystok – Constract Lubawa 3-10 (1-4)
Jacek Dzienis 8′, Grzegorz Makal 27′, 36′ – Everton 4′, Tomasz Kriezel 13′, Pedrinho 15′, 20′, 28′, 35′, Adriano Lemos 21′, 28′, Claudinho 23′, Kacper Sendlewski 37′
Kolejne spotkanie Constract rozegra już w środę 24 stycznia. Lubawianie o 20:00 we własnej hali zmierzą się z liderem tabeli – Rekordem Bielsko-Biała.
Foto: Damian Przestrzelski