Reprezentant klubu AZS UWM Olsztyn Michał Burczyński wywalczył w estońskiej Parnawie swój czwarty tytuł bojerowego mistrza świata w klasie DN. Na podium tych regat stanął także inny Polak – Łukasz Zakrzewski, a w czołowej dziesiątce znaleźli się: Tomasz Zakrzewski, Jarosław Radzki, Karol Jabłoński i Robert Graczyk.
Michał Burczyński to jeden z najbardziej utytułowanych bojerowców na świecie. Od teraz może pochwalić się czterema złotymi medalami Mistrzostw Świata. Zdobył także trzy srebrne i cztery brązowe krążki. Dwukrotnie sięgał także po tytuł mistrza Europy.
Pięćdziesiąta edycja Mistrzostw Świata odbyła się w dniach 4-7 lutego na Zatoce Ryskiej. Choć pierwotną lokalizacją była Litwa i jezioro Rekyva. W czempionacie globu wystartowało 149 zawodników i zawodniczek w klasie DN oraz 19 zawodników klasy Ice-Optimist.
Regaty były bardzo szczęśliwe dla mnie. Rywalizowaliśmy łącznie przez trzy dni. Udało się rozegrać sześć wyścigów (czyli praktycznie komplet). Zabrakło wiatru na ostatni siódmy wyścig. Fajnie było się pościgać. Wystartowało wielu utytułowanych zawodników. Drugie miejsce zajął Łukasz Zakrzewski. Karol Jabłoński, Tomek Zakrzewski i Robert Graczyk także znaleźli się w dziesiątce. Było dużo ścigania, dużo adrenaliny. Kluczowe – jak zawsze – było poprawne żeglowanie, odpowiedni dobór sprzętu, zachowanie koncentracji, bo wszystko zaczyna się i kończy w głowie – podkreśla reprezentant klubu AZS UWM Olsztyn.
I dodaje: „Cieszę się, że w takich dość trudnych dla mnie regatach – bo stresujących, ze zmiennym wiatrem – udało mi się osiągnąć taki wynik.”
Wyniki tegorocznych bojerowych MŚ seniorów w klasie DN (czołowa dziesiątka):
1. Michał Burczyński (Polska) 9 pkt
2. Łukasz Zakrzewski (Polska) 23
3. Joonas Kiiser (Estonia) 26
4. Hardi Laurits (Estonia) 26
5. Tomasz Zakrzewski (Polska) 27
6. Jarosław Radzki (Polska) 30
7. Karol Jabłoński (Polska) 32
8. Rasmus Maalinn (Estonia) 32
9. Robert Graczyk (Polska) 34
10. Mikhel Kosk (Estonia) 34
W czwartek 8 lutego na tym samym akwenie mają rozpocząć się Mistrzostwa Europy. Michał Burczyński wystartuje także w tych regatach, choć przyznaje, że jest już bardzo zmęczony.