RADIO UWM FM „Alibi” to tytuł najnowszej płyty warszawskiej grupy Kapral Zajączek. Album ukazał się 2 lutego i zawiera osiem premierowych piosenek. Dlaczego tylko tyle? I co łączy ten zestaw utworów? O tym w audycji Uwierz w Muzykę opowiadał Łukasz Karaskiewicz.
Warszawski zespół Kapral Zajączek debiutował w kwietniu 2019 roku albumem „Bal którego nie było”, a jego tytuł okazał się zaskakująco proroczy, bo większość tego, co działo się później na rynku muzycznym przyćmiła pandemia i związane z nią konsekwencje. Od momentu wydania pierwszej płyty minęło niemal 5 lat, ale Kapral Zajączek nie odpuścił i w 2023 roku przypomniał o sobie trzema singlami, które miały stać się zapowiedzią nowego materiału.
Premiera nowego albumu „Alibi” miała miejsce 2 lutego 2024 roku. Kapral Zajączek nadal z lubością porusza się po stylistyce nawiązującej do rock’n’rolla lat sześćdziesiątych XX wieku i doskonale radzi sobie z tworzeniem wpadających w ucho piosenek, które tym razem zdają się sięgać nawet do brzmienia surf czy rhythm’n’bluesa. W tekstach grupa skupia się raczej na tematyce sercowych relacji damsko-męskich, w tych jasnych jak i ciemniejszych odsłonach.
„Utworów powstało całkiem sporo. Aczkolwiek przy doborze piosenek do płyty staraliśmy się, żeby pasowały one do siebie klimatycznie. To zbiór utworów, które łączą się z sobą i tworzą historię. Dzięki temu chcemy zabrać słuchacza w taki świat, który pogodzi ze sobą fanów Davida Lyncha i Quentina Tarantino” – tłumaczy Łukasz Karaskiewicz. I dodaje: „Myśl przewodnia jest taka, żeby zabrać słuchacza w taki świat na pograniczu jawy i snu, w którym prezentujemy ciemne oblicze miłości. Ono łączy się z cechą podcastu kryminalnego, gdzie łączymy je ze zbrodnią. Ale w dalszym ciągu jest to Kapral Zajączek. A płyta nie jest długa. Jest bardziej mroczna od naszego debiutu. Lecz wciąż czerpiemy z lat sześćdziesiątych.”
Posłuchajcie rozmowy Piotra Szauera z Łukaszem Karaskiewiczem!
