RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Teraz gramy

Title

Artist

Stomil wygrał z rezerwami Lecha. Wciąż liczy się w walce o utrzymanie w II lidze

Napisane przez dnia

Stomil Olsztyn wygrał na własnym boisku 1-0 (0-0) z Lechem II Poznań. Choć wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli II ligi, zrobił duży krok w stronę utrzymania. Jedyną bramkę w poniedziałkowy wieczór na Stadionie Miejskim przy Al. Piłsudskiego strzelił Piotr Kurbiel.

Obie drużyny liczyły w 30. kolejce na komplet punktów, ponieważ zajmują pozycje w dolnej części tabeli i grozi im spadek z II ligi. Obie stworzyły sobie kilka doskonałych sytuacji. Ale gospodarzom sprzyjało szczęście. Kolejny raz odpowiedzialnie zagrali w defensywie. Bardzo dobrze między słupkami spisywał się także Miłosz Garstkiewicz. Ale również jego vis a vis – Adam Stachowiak – fantastycznymi interwencjami ratował swój zespół przed utratą bramki. W pierwszej połowie wybornił kapitalne uderzenie Filipa Wójcika. To właśnie młody wahadłowy oraz jego imiennik – Filip Laskowski – wykazywali najwięcej chęci do gry ofensywnej. Próbowali także zaskoczyć rywali uderzeniami z dystansu. W ekipie z Poznania wyróżniał się natomiast Maksymian Dziuba.

W pierwszej – dość wyrównanej – połowie żadnej ze stron nie udało się otworzyć wyniku. Po przerwie pierwsi mogli zrobić to zawodnicy Lecha. Ale stuprocentową okazję zmarnował Norbert Pacławski. Próbował też m.in. Aleksander Nadolski. Ale im bliżej było końca spotkania, tym więcej determinacji wykazywać zaczęli olsztynianie. I dopięli swego w 79. minucie. Z prawej strony pola karnego rywalom urwał się Filip Wójcik. Celnie zagrał do wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Piotra Kurbiela. Ten przyjął piłkę i pewnym uderzeniem pokonał bramkarza.

Stomil mógł wygrać jeszcze bardziej okazale. W jednym z kontrataków samolubnie zachował się Daniel Pieraszkiewicz. Zamiast podać piłkę do wychodzącego na czystą pozycję Wójcika, huknął z dystansu wysoko ponad bramką. Ale i goście mają czego żałować. Choćby jednej ze znakomitych okazji, w której piłkę niemal z lini bramkowej wybił Dawid Retlewski.

W pierwszej połowie za dużo było kalkulacji i czekania na dobry moment. Po zmianach to, co chcieliśmy grać, było już na dobrym poziomie. Cieszy bramka Piotrka Kurbiela. Chcemy, żeby ta drużyna grała lepiej, ale teraz dla nas najważniejsze są punkty – mówił po spotkaniu trener Grzegorz Lech.

29 kwietnia 2024 – Olsztyn (stadion OSiR)
Stomil Olsztyn – Lech II Poznań 1-0
Piotr Kurbiel 79′

Stomil: Miłosz Garstkiewicz – Filip Szabaciuk, Hubert Sadowski, Lukáš Kubáň – Filip Wójcik, Michal Bezpalec, Filip Laskowski (77′ Michał Karlikowski), Karol Żwir, Łukasz Szramowski (68′ Piotr Kurbiel) – Bartosz Florek, Dawid Retlewski (57′ Daniel Pietraszkiewicz).

Lech II: Adam Stachowiak – Maciej Orłowski, Maciej Wichtowski, Wojciech Mońka, Ksawery Kukułka – Igor Kornobis (84′ Filip Wolski), Aleksander Nadolski (84′ Maksym Czekała), Jan Niedzielski (72′ Tomasz Cywka), Maksymilian Dziuba, Maksym Pietrzak – Norbert Pacławski (80′ Szymon Maza).

Żółte kartki: Sadowski, Kubáň, Florek – Kukułka, Pietrzak, Dziuba.

Stomil wciąż zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli II ligi. Do pozycji gwarantującej utrzymanie traci tylko trzy punkty. Powalczy o nie już w piątek 3 maja – na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Początek spotkania o 19:00.

Foto: Stomil Olsztyn


Opinie czytelników

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczono *



RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Teraz gramy

Title

Artist