Filip Wójcik, Hubert Sadowski, Michał Karlikowski, Igor Kośmicki, Bartosz Florek, Dawid Retlewski, Filip Szabaciuk, Miłosz Garstkiewicz – m.in. z tymi piłkarzami rozstał się już po spadku do III ligi Stomil Olsztyn. Niebawem klub opuszczą kolejni zawodnicy. Nowy sezon wystartuje na początku sierpnia a wciąż trudno powiedzieć, jak przyszłość czeka „Dumę Warmii”.
Sezon 2023/2024 „biało-niebiescy” zakończyli na ostatniej pozycji w tabeli II ligi. Stało się tak, choć władze klubu zapowiadały walkę o awans. Dużynę prowadziło aż czterech trenerów. Ale winą obraczyć można paradoksalnie chyba tylko Bartosza Tarachulskiego. Bo jako jedyny obiecał dużo, a dał… najmniej. Patryk Czubak zrezygnował z prowadzenia drużyny sam – z powodów osobistych. Janusz Bucholc został zwolniony po rundzie jesiennej, choć miał pomysł na poprawę gry swoich zawodników i kadrowe wzmocnienia. Może to właściwie było decydujące dla władz klubu – że mówił wprost, że zespół potrzebuje świeżej krwi. A Grzegorz Lech? Na początku wlał wiarę w serca kibiców, bo Stomil faktycznie zaczął grać lepiej. Niestety efekt nowej miotły szybko przestał działać.
Trzeba było się liczyć z tym, że piłkarze zaczną opuszczać Olsztyn. Nowe kluby w II lidze znaleźli już Bartosz Florek (Podbeskidzie Bielsko-Biała) i Filip Wójcik (Olimpia Grudziądz). To smutne, że kolejni wychowankowie odchodzą z klubu za darmo. Kontrakty rozwiązali także: Radosław Tuleja, Hubert Sadowski i Michał Karlikowski. Skończyły się również wypożyczenia – Igora Kośmickiego i Miłosza Garstkiewicza. A to zapewne dopiero początek długiej listy piłkarzy, których w nowym sezonie nie zobaczymy przy Piłsudskiego. Kto ich zastąpi? Raczej trudno spodziewać się, że zawodnicy z doświadczeniem w wyższych ligach. Mówi się, że „Duma Warmii” postawi na młodzież i wyróżniających się graczy z forBET IV ligi. Trudno więc liczyć na to, że włączy się w walkę o awans.
Klub opuścili prezes, wiceprezes, dyrektor sportowy oraz trener Grzegorz Lech. Do końca czerwca zarządzać będzie nim większościowy udziałowiec Michał Żukowski. A co będzie dalej? Nie wiemy… Pozostaje czekać na oficjalne informacje. I trzeba mieć nadzieję, że nową kadrę uda się zbudować szybko, by zespół miał czas odpowiednio przygotować się do gry w III lidze.
Foto: Stomil Olsztyn