RADIO UWM FM Indykpol AZS Olsztyn rozegrał pierwsze spotkania sparingowe w okresie przygotowawczym do sezonu 2024/2025 w PlusLidze. Akademicy z Kortowa dwukrotnie wygrali w hali w Olsztynku 3:1 z Treflem Gdańsk. A z bardzo dobrej strony pokazał się m.in. nowy kapitan drużyny Jan Hadrava.
Po pięciu tygodniach przygotowań, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn po raz pierwszy sprawdzili się na tle ligowego rywala. I zgodnie z tradycją ostatnich lat, był nim Trefl Gdańsk. Do obu gier kontrolnych rozegranych w piątek i sobotę w Olsztynku, akademicy przystąpili w prawie pełnym składzie. Zabrakło jedynie Moritza Karlitzka, który w poniedziałek dołączy do drużyny (dostał kilka dni wolnego po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, gdzie z kadrą Niemiec dotarł do ćwierćfinału).
Pierwszy sparing olsztynianie rozpoczęli w składzie: Eemi Tervaportti, Szymon Jakubiszak, Jakub Majchrzak, Manuel Armoa, Nicolas Szerszeń, Jan Hadrava i Jakub Hawryluk (libero). Oba zespoły przed spotkaniem umówiły się, iż bez względu na wynik rozegrają cztery sety. I tylko w pierwszej partii ekipa z Gdańska była górą. W kolejnych trzech przeważali olsztynianie. Zagrali lepiej w ataku (54% skuteczności przy 49% skuteczności rywali) i zdecydowanie skuteczniej w polu serwisowym (w asach 14:3). Indykpol AZS wygrał 3:1 (22:25, 25:16, 25:16, 25:22). Najskuteczniejszy na parkiecie w barwach akademików był Jan Hadrava.
Początek meczu nie był łatwy – popełniliśmy kilka błędów. To był jednak pierwszy set, a nie cały mecz. Jako drużyna rozegraliśmy dobre spotkanie i pokazaliśmy, że będziemy walczyć. Każdy pokazał, co potrafi na boisku. Bawiliśmy się siatkówką – podsumował czeski atakujący.
Dzień później trener Juan Manuel Barrial dokonał kilku zmian w wyjściowym składzie. Sparing rozpoczęli: Tervaportti, Jakubiszak, Cieślik, Szerszeń, Armoa, Hadrava i Ciunajtis (libero). Podobnie, jak w piątek, ekipa z Gdańska była w stanie „urwać” tylko jednego seta. Mimo to, spotkanie było bardziej wyrównane, o czym najlepiej świadczą pomeczowe statystyki. Akademicy z Kortowa dysponowali lepszym atakiem (56% przy 49% skuteczności rywali) i zapisali na swoim koncie więcej asów serwisowych (8:4). Zespół z Trójmiasta prowadzony przez Mariusza Sordyla był natomiast dokładniejszy w przyjęciu (49% przy 48% pozytywnego przyjęcia) oraz lepiej zagrał w bloku (11:5). Indykpol AZS ponownie wygrał 3:1 (25:23, 25:23, 17:25, 25:14).
W kolejnych grach kontrolnych Indykpol dwukrotnie zmierzy się z Ślepskiem Malow Suwałki. Mecze zostaną rozegrane w piątek 23 sieprnia o 17:30 i dzień później o 11:00 w hali w Węgorzewie.
