RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Current track

Title

Artist

Déjà vu w Grudziądzu. Warmia Energa Olsztyn znów przegrała po dramatycznej końcówce

Written by on

Warmia Energa Olsztyn przegrała na wyjeździe 33:34 (18:17) z MKS-em Grudziądz i straciła pozycję wicelidera tabeli grupy A I ligi piłki ręcznej. Podobnie jak w pierwszej części sezonu w Hali Urania, rywale wyrwali zwycięstwo drużynie Mateusza Antolaka w końcówce meczu. Martwić mogą także kolejne kontuzje – Piotra Skiby i Kacpra Łapińskiego…

 

Foto: Warmia Energa Olsztyn

Październikowe spotkanie w Olsztynie zakończyło się… identycznym wynikiem. Wówczas również w końcówce zwycięstwo wyrwał zespół z Grudziądza. Warmia bardzo chciała się zrewanżować za jesienną porażkę. Ma jednak swoje problemy. Już od dwóch tygodni wiadomo, że do końca sezonu kontuzje leczyć będą: Dawid Reichel (5 marca przeszedł zabieg uszkodzonego barku) oraz Maksymilian Chyła. Teraz ta lista wydłużyła się o kolejne dwa nazwiska…

Pierwsza połowa niedzielnego meczu była bardzo wyrównana. Żadna z drużyn nie wypracowała sobie zdecydowanej przewagi. Do przerwy olsztynianie prowadzili minimalnie – 18:17. Dopiero po zmianie stron gospodarzom udało się odskoczyć na trzy bramki. Jednak od stanu 25:22 zaczęli się gubić. Warto podkreślić, że świetnie bronił też Cezary Kaczmarczyk. Dzięki temu gościom udało się nie tylko odrobić straty, ale też wyjść na czterobramkowe prowadzenie – 29:25!

Końcówka niestety należała jednak do MKS-u. Na trzy minuty przed ostatnią syreną zespół prowadzony przez Sebastiana Rumniaka wyrównał (31:31). Warmia musiała radzić sobie bez wykluczonych przez kontuzje Piotra Skiby i Kacpra Łapińskiego oraz… Jana Lewandowskiego, który został ukarany czerwoną kartką. I… nie poradziła sobie. Choć w ostatnich sekundach miała szansę, by wyrównać, przegrała 33:34.

Mieliśmy czterobramkową przewagę, którą powinniśmy dowieźć do końca. Myślę, że na wynik wpłynęły te dwie poważne kontuzje, które przytrafiły się nam pod koniec meczu. Nie mieliśmy praktycznie zmiennika na lewym rozegraniu. Zabrakło trochę sił i proste błędy zaważyły na tym, że przegrywamy jedną bramką”

– podsumował Mateusz Antolak.

 

 

Posłuchajcie też, co po meczu w Grudziądzu powiedzieli: Michał Derdzikowski i Filip Cemka.

 

 

 

MKS Grudziądz – Warmia Energa Olsztyn 34:33 (17:18)

Warmia: Cezary Kaczmarczyk, Dawid Urbanowicz – Michał Safiejko (4), Filip Drobik (1), Dawid Przysiek (2), Filip Cemka (3), Michał Sikorski, Jan Lewandowski, Kacper Łapiński (3), Piotr Skiba (3), Jakub Ostrówka (2), Michał Derdzikowski (6), Piotr Dzido (3), Marcin Malewski (6).

 

 

Po niedzielnej porażce Warmia Energa Olsztyn traci już osiem punktów do liderującego Jezioraka Iława. Ma jeszcze wprawdzie do rozegrania (a właściwie powtórzenia) mecz z Jedynką KODO Morąg, a do końca sezonu w sumie osiem spotkań. Trudno jednak liczyć na to, że rywale z czołówki tabeli zaczną nagle seryjnie gubić punkty… Przed drużyną Mateusza Antolaka teraz dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach. W sobotę 22 marca o 17:00 w małej arenie  Hali Urania zmierzy się z PGE KPR-em Gryfino.


RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Current track

Title

Artist