Current track

Title

Artist

Pięć setów i wielkie emocje. Indykpol AZS Olsztyn – Jastrzębski Węgiel 2:3

2025-10-22

Na inaugurację nowego sezonu PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn przegrał w Hali Urania 2:3 (23:25, 25:19, 25:17, 18:25, 11:15) z JSW Jastrzębskim Węglem. Kibice, którzy obserwowali ten mecz, nie powinni jednak czuć się zawiedzeni.  Akademicy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.

 

Foto: Kaja Bandura

Indykpol AZS Olsztyn w pierwszym meczu nowego sezonu podejmował u siebie JSW Jastrzębski Węgiel. Drużyna, która w poprzednim sezonie zajęła niespodziewanie dopiero czwarte miejsce, przeszła w ostatnich miesiącach gruntowną przebudowę. Na stanowisku trenera Andrzej Kowal zastąpił Argentyńczyka Marcelo Mendeza, a ze składu odeszły największe gwiazdy: Tomasz Fornal, Norbert Huber i Jakub Popiwczak. W ich miejsce dołączyli między innymi dobrze znani olsztyńskiej publiczności Nicolas Szerszeń i Joshua Tuaniga.

Początek rozgrywek był idealną okazją, aby w szczególny sposób przywitać ponownie w drużynie Marcina Mierzejewskiego. Szkoleniowiec akademików, z powodu choroby i konieczności przejścia operacji, musiał na jakiś czas rozstać się z drużyną. Po udanym zabiegu i rekonwalescencji, dołączył do niej na starcie okresu przygotowawczego. W środę klub kibica olsztyńskiego klubu przygotował specjalną oprawę oraz statuetkę, a cała Hala Urania nagrodziła swojego ulubieńca owacjami na stojąco.

 

 

Środowe spotkanie akademicy rozpoczęli w składzie: Moritz Karlitzek, Jakub Majchrzak, Seweryn Lipiński, Paweł Halaba, Johannes Tille, Jan Hadrava i Jakub Ciunajtis (libero). Mecz lepiej otworzyli gospodarze, którzy za sprawą dwóch asów serwisowych kapitana prowadzili 5:2. Rywalizacja długi czas toczyła się punkt za punkt, a goście skrupulatnie minimalizowali stratę, aż doprowadzili do remisu 17:17. Po udanym ataku Michała Gierżota Jastrzębski Węgiel po raz pierwszy od stanu 2:1 objął prowadzenie, którego nie oddał już do końca wygrywając 25:23.

To jednak nie złamało akademików. Po wyrównanym początku kolejnej partii, za sprawą świetnej dyspozycji w obronie Jakub Ciunajtisa, odskoczyli na trzy punkty (9:6). Świetna organizacja gry w trudnych akcjach i ponad 50% skuteczności Moritza Karlitzka w ataku, pozwoliło olsztynianom powiększyć przewagę i pod koniec seta prowadzili 20:16. Ostatecznie wygrali tego seta 25:19.

Kolejny w tym meczu as serwisowy Jana Hadravy oraz trzy punktowe bloki jego kolegów z drużyny wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 7:1 na początku trzeciej partii.  Po świetnym początku nie zwolnili tempa, a nawet je jeszcze podkręcili, podwyższając swoją przewagę do 8 punktów przy stanie 17:9. Świetna gra w ataku (3/3) i  kolejny punktowy blok Seweryna Lipińskiego zagwarantowały zwycięstwo 25:17 i objęcie prowadzenia 2:1 w całym meczu.

Na początku czwartej partii goście wzięli się za odrabianie strat. Od remisu przy stanie 5:5 za sprawą m.in. Nicolasa Szerszenia odskoczyli na 9:5. Świetnie dysponowany Moritz Karlitzek najpierw asem, a następnie atakiem z drugiej linii zniwelował straty gospodarzy do zera, dzięki czemu na tablicy wyników widniał wynik 9:9. Zawodnicy Jastrzębskiego Węgla nie spuścili głów i po chwili ponownie prowadzili czteroma punktami (15:11). Chwilę później Daniel Pliński po raz pierwszy w tym sezonie zdecydował się na podwójną zmianę. W miejsce Jana Hadravy i Johannesa Tille na boisku zameldowali się Arthur Szwarc i Łukasz Kozub. Niestety AZS  nie dał rady odrobić strat i to goście cieszyli z wygranej 25:18.

Świetna forma na początku tie-breaka Antona Brehme wyprowadziła jastrzębian na prowadzenie 6:2. Siatkarze z Kortowa powoli gonili wynik. Głównie dzięki stuprocentowej skuteczności w ataku Moritza Karlitzka i jego świetnej zagrywce doprowadzili do remisu 9:9. Ostatnie słowo należało jednak do gości. Zawodnicy trenera Andrzeja Kowala wygrali 15:11, a całe spotkanie 3:2. Statuetką MVP wyróżniony został Anton Brehme.

Indykpol AZS Olsztyn – JSW Jastrzębski Węgiel 2:3 (23:25, 25:19, 25:17, 18:25, 11:15)

Indykpol AZS Olsztyn: Moritz Karlitzek, Paweł Halaba, Seweryn Lipiński, Jakub Majchrzak, Jan Hadrava, Johannes Tille, Jakub CIunajtis (libero), Karol Borkowski, Mateusz Janikowski, Paweł Cieślik, Dawid Siwczyk, Arthur Szwarc, Łukasz Kozub, Kuba Hawryluk (libero)

 

To był prawdziwy mecz walki. Po obu stronach było mnóstwo świetnych obron. Naprawdę trudno było przebić się do boiska. Myślę, że kibicom ten mecz bardzo się podobał. My daliśmy z siebie wszystko. Szkoda pierwszego seta, bo patrząc na przebieg całego spotkania, gdybyśmy wtedy potrafili go zamknąć, to mecz mógł się nawet zakończyć naszym zwycięstwem za trzy punkty”

– powiedział po meczu Paweł Halaba.

 

 

Ludzie, którzy przyszli na mecz nie mają czego żałować. Przegraliśmy dzisiaj z lepiej dysponowanym Jastrzębiem, ale niewiele brakowało, żeby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Bardzo dobrze funkcjonował blok, co się przełożyło także na obronę. Zagraliśmy bardzo dobre dwa sety. Nie udało się tego pociągnąć do końca, ale mimo wszystko jesteśmy zadowoleni. Jesteśmy zgraną grupą, fajnie uzupełniamy się na boisku. Do dobry prognostyk na resztę sezonu”

– mówił fantastycznie grający w środę libero akademików, Jakub Ciunajtis.

 

 

Kolejne spotkanie Indykpol AZS Olsztyn rozegra już w najbliższą sobotę 25 października. O 20:30 na wyjeździe zmierzy się z PGE GIEK Skrą Bełchatów. Transmisja tego meczu na antenie Radia UWM FM. Zapraszamy!


Current track

Title

Artist