W hicie trzynastej kolejki Superscore IV ligi Stomil Olsztyn przegrał na własnym boisku 1-2 (1-1) z Polonią Lidzbark Warmiński. Pierwsza porażka pod wodzą trenera Michała Kraszewskiego kosztowała „Dumę Warmii” spadek na czwartą pozycję w tabeli. Zwiększa się też strata „biało-niebieskich” do liderującej Concordii Elbląg.

Foto: Łukasz Kozłowski
Po ostatnim bezbramkowym remisie w wyjazdowym meczu z Granicą Kętrzyn, kibice liczyli na komplet punktów domowy starciu z drugim ze spadkowiczów z III ligi. Kłopoty olsztynian zaczęły się jednak jeszcze zanim wybrzmiał pierwszy gwizdek. Z powodu choroby zagrać nie mógł bowiem Michał Leszczyński i między słupkami musiał stanąć młody i niedoświadczony Michał Krztoń. Trener Michał Kraszewski zdecydował się na cztery inne roszady w składzie względem poprzedniego spotkania. Od pierwszej minuty szansę gry otrzymali: Andrei Trukhan, Przemysław Klugier, Mateusz Jońca oraz Shōtō Unno.
Początek spotkania wyglądał dla Stomilu naprawdę obiecująco. Już w ósmej minucie stadion eksplodował radością po trafieniu Jakuba Mosakowskiego, ale sędzia szybko odgwizdał spalonego. Później inicjatywę zaczęła przejmować Polonia. W 25. minucie goście sprawdzili czujność Michała Krztonia strzałem z rzutu wolnego, jednak siedemnastolatek stanął na wysokości zadania. Chwilę później olsztynianie dopięli swego. Karol Żwir zagrał piłkę do Mateusza Pajdaka, a ten huknął z dystansu i otworzył wynik meczu. Radość gospodarzy nie trwała jednak długo. Już po siedmiu minutach goście odpowiedzieli trafieniem Cezarego Sobolewskiego i do szatni obie ekipy schodziły remisując 1-1.
Druga odsłona sobotniego spotkania wyglądała podobnie. Obie drużyny szukały sposobu, by rozstrzygnąć derbowy pojedynek na swoją korzyść. W 58. minucie blisko drugiego gola dla Stomilu był Mateusz Pajdak, który ponownie zdecydował się na uderzenie z dystansu, lecz tym razem piłka minęła słupek. Chwilę później groźnie zrobiło się po drugiej stronie boiska. Polonia wywalczyła rzut wolny, ale groźne uderzenie wybronił Michał Krztoń. Tempo gry rosło, a sytuacje mnożyły się pod obiema bramkami. Po jednej z nich doskonałą okazję miał Damian Skołorzyński, który także zmusił golkipera gości do sporego wysiłku. Ostatecznie jednak to zespół z Lidzbarka Warmińskiego zadał decydujący cios. Na kwadrans przed końcem meczu Mateusz Kuzimski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem „Dumy Warmii”. Pierwsze uderzenie młody bramkarz Stomilu zdołał jeszcze odbić, ale przy dobitce był już bezradny. Jak się później okazało, było to trafienie na wagę kompletu punktów dla Polonii.
To pierwsza porażka Stomilu odkąd stery drużyny przejął trener Michał Kraszewski i niestety ma ona poważne konsekwencje. Po 13 kolejkach olsztynianie spadli na czwarte miejsce w tabeli, a ich strata do prowadzącej Concordii Elbląg może wzrosnąć już do siedmiu punktów. Za to Polonia, dzięki zwycięstwu w Olsztynie, awansowała na pozycję wicelidera i mocno zaznaczyła swoje aspiracje w walce o awans.
Stomil Olsztyn – Polonia Lidzbark Warmiński 1-2 (1-1)
Stomil Olsztyn: Michał Krztoń – Patryk Czarnota (78’ Jakub Bałdyga), Piotr Jakubowski, Jakub Mosakowski, Mateusz Jońca – Filip Wójcik (78’ Dawid Pietkiewicz), Karol Żwir, Przemysław Klugier (46′ Damian Skołorzyński), Mateusz Pajdak – Shōtō Unno (66’ Piotr Łysiak), Andrei Trukhan (62’ Paweł Wiśniewski).
Szansą na szybki powrót na zwycięską ścieżkę będzie najbliższy wyjazd Stomilu do Barczewa. Mecz z Pisą zaplanowano na 8 listopada o godzinie 13:00, i będzie miał on dodatkowy smaczek. Dla trenera Kraszewskiego to okazja do konfrontacji z byłymi podopiecznymi. Rywal nie jest jednak bez presji. Pisa w tej kolejce przegrała bowiem 0-3 z Romintą Gołdap i aktualnie zajmuje 13. miejsce w tabeli, więc również mocno potrzebuje punktów.
RADIO UWM FM