Jadźka Kłapa i jej dobre duchy

„Dobry duch” to album wyjątkowy. Jadźka Kłapa zabiera nas w swój prywatny świat. Są w nim wątpliwości, ale jest też nadzieja. Jest bliskość natury i bliskość przyjaciół – także tych muzycznych, których zaprosiła do współpracy. To m.in. Andrés Beeuwsaert, Marcelo Woloski i muzycy Atom String Quartet. „Jestem dumna z tej płyty” – mówiła w naszym studiu autorka, wokalistka i instrumentalistka. A rozmawiał z nią Piotr Szauer. Posłuchajcie!

Jadźka Kłapa kilka lat temu zachwyciła się muzyką tworzoną przez argentyńskiego pianistę i kompozytora Andrésa Beeuwsaerta. Później poznała go podczas pobytu we Włoszech. Okazało się, że w tym samym czasie grał tam koncert ze swoim zespołem z Argentyny.

Tam się zapoznaliśmy i tak zaczęła się nasza wspólna historia. Po paru latach Andrés zaprosił nas na swój koncert w Berlinie. Wtedy powstał pomysł, żeby zagrał również koncerty solowe w Polsce. Ja byłam wtedy mamą bardzo małego dziecka i nie myślałam o powrocie do muzyki. Ale Andrés pomyślał za mnie! Stwierdził, że zagram z nim. W krótkim czasie musiałam się nauczyć jego repertuaru. Ostatni z koncertów zagraliśmy zresztą tutaj – w Olsztynie. Okazało się, że potrafię grać i coś jeszcze w muzyce zrobić. To spotkanie sprawiło, że w krótkim czasie napisałam muzykę na swoją płytę.  To jest taki mój muzyczny mesjasz, obudziciel, odsłaniacz…” 

– przyznaje autorka piosenek, wokalistka i instrumentalistka. I dodaje:

To spotkanie dodało mi wiary w siebie i swoje muzyczne możliwości. Wielu ludzi zmaga się z brakiem pewności siebie, choć są chwaleni przez przyjaciół i znajomych. A to był ktoś z zewnątrz. Nie musiał tu wcale przyjeżdżać, grać ze mną i nagrywać płyty. On po prostu chciał to robić i pociągnął za sobą innych. Tak naprawdę uwierzyłam w swoje możliwości i w to, że mogę grać z ludźmi, których cenię. Jestem dumna z tej płyty! W moim dojrzewaniu artystycznym bardzo ważne było to, żeby dojść do punktu w którym wiem, że to co robię, jest dobre. Nawet jeśli jest to muzyka niszowa, która wymaga finansowania z zewnątrz, widzę, że to jest dobre i ma to sens. A to jest bardzo ważne!”

Posłuchajcie rozmowy Piotra Szauera z Jadźką Kłapą, a dowiecie się też, jak łączy pracę lekarki z tworzeniem muzyki, nagrywaniem płyt i koncertowaniem, dlaczego kocha Olsztyn oraz jak ważne jest miejsce, w którym powstają jej piosenki i kompozycje.

Albumu „Dobry duch” możecie posłuchać TU. Gorąco polecamy!