Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn po dwóch tygodniach wrócili do rywalizacji w PlusLidze i kolejny raz w tym sezonie udowodnili, że zasługują na miejsce w czołówce tabeli. W znakomitym stylu pokonali w Hali Urania 3:1 (25:18, 14:25, 27:25, 25:20) Asseco Resovię Rzeszów, zapewniając sobie przy okazji grę o Puchar Polski! Jeśli we wtorek wygrają także z InPostem ChKS Chełm, zakończą rundę na podium!

Foto: Kaja Bandura
W sobotę w kadrze akademików zabrakło kontuzjowanego Seweryna Lipińskiego. Obok Pawła Cieślika na środku zagrał Dawid Siwczyk. Na parkiecie od pierwszych minut pojawili się także: Jan Hadrava, Johannes Tille, Paweł Halaba, Moritz Karlitzek i Jakub Ciunajtis. Świetna gra zagrywką i blokiem przełożyła się na pewną wygraną 25:18 w secie otwierającym mecz. Drugi jednak przebiegał po dyktando gości. Z bardzo dobrej strony pokazali się zwłaszcza Karol Butryn, Artur Szalpuk i dwukrotny mistrz olimpijski – Francuz Yacine Louati. Olsztynianie popełniali natomiast sporo błędów (m.in. seriami psując serwisy). Zwycięstwo Resovii było niepodważalne, co pokazuje wynik – 25:14.
Najbardziej wyrównana była trzecia partia. Indykpol przez dłuższy czas prowadził różnicą 3-4 punktów. W końcówce jednak nie wykorzystał piłek setowych i dał się dogonić przy stanie 24:24. Chwilę później kibice, którzy ponownie w tym sezonie wypełnili Halę Urania do ostatniego miejsca, cieszyli się gdy po bloku Dawida Siwczyka „Zielona Armia” świętowała wygraną 27:25.
To tylko uskrzydliło akademików, a podcięło skrzydła drużynie z Rzeszowa. Bo w czwartym secie gospodarze szybko odskoczyli i w połowie partii prowadzili już 15:10. Później jeszcze powiększyli swoją przewagę (17:11, 23:16) i wygrali pewnie 25:20, a całe spotkanie 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Moritz Karlitzek, który w sobotnim meczu zdobył 21 punktów.
Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:18, 14:25, 27:25, 25:20)
AZS: Johannes Tille (2), Jan Hadrava (13), Paweł Cieślik (1), Dawid Siwczyk (10), Paweł Halaba (16), Moritz Karlitzek (21) i Jakub Ciunajtis oraz: Łukasz Kozub, Jakub Majchrzak (1), Karol Borkowski, Mateusz Janikowski i Kuba Hawryluk.

Mieliśmy wiele problemów w ostatnim tygodniu. To był bardzo trudny mecz. Serwowaliśmy bardzo dobrze (oprócz drugiego seta). Przyjęcie może nie było perfekcyjnej, ale mieliśmy wiele opcji w ataku”
– mówił po meczu Mortitz Karlitzek. Posłuchajcie rozmowy Janusza Siennickiego!
Jak smakuje to zwycięstwo? Smakuje bardzo dobrze! Walczyliśmy dziś o ważne punkty i o awans do Pucharu Polski. To był nasz ostatni mecz przed świętami, grany u siebie. Była sobota, weekend i dość wczesna godzina, dlatego tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy dać kibicom radość, zwycięstwo i powód do dumy. Teraz po prostu cieszmy się tą chwilą”
– powiedział po meczu Dawid Siwczyk.
Od trzeciego seta zaczęła się bijatyka. Prowadziliśmy 24:21, przeciwnik nas doszedł, ale wytrzymaliśmy końcówkę i z tego bardzo się cieszę. Gdybyśmy przegrali tego seta – teoretycznie wygranego – to pewnie byłoby zdecydowanie trudniej, a tak to my uwierzyliśmy, że możemy zamknąć ten mecz za trzy punkty i to zrobiliśmy. Ja się cieszę, że cały zespół żyje, walczy. Ta grupa jest rewelacyjna!”
– podsumował trener akademików Daniel Pliński w rozmowie z Szymonem Świniarskim.
Ostatnie spotkanie pierwszej rundy sezonu zasadniczego 2025/2026 w PlusLidze Indykpol AZS Olsztyn rozegra jeszcze przed świętami. We wtorek 23 grudnia o 17:30 na wyjeździe zmierzy się InPostem CHKS Chełm. Jeśli wygra za trzy punkty, wróci na podium! Natomiast 29 lub 30 grudnia akademików czeka mecz 1/4 finału Pucharu Polski. Rywala poznają również we wtorek późnym wieczorem.

RADIO UWM FM