Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe 0-2 (0-0) z Kotwicą Kołobrzeg i wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli II ligi. A do końca sezonu pozostały tylko trzy kolejki. Piątkowe spotkanie „Duma Warmii” kończyła w osłabieniu. Czerwonymi kartkami ukarani zostali: Karol Żwir i Filip Wójcik.
Grzegorz Lech dokonał kilku korekt wyjściowym składzie. Docenił występ (zwieńczony bramką dającą zwycięstwo) Piotra Kurbiela w meczu z Lechem II Poznań. Napastnik zastąpił w podstawowej jedenastce Bartosza Florka. Na wahadle za Łukasza Szramowskiego pojawił się natomiast Michał Karlikowski.
Pierwsza połowa była dość bezbarwna. Najlepszą sytuację do otworzenia wyniku miał Dawid Retlewski. Ale jego uderzenie zablokował… były obrońca Stomilu Maciej Dampc. Po stronie gospodarzy wyróżniał się natomiast Jonathan Júnior. Ale świetne okazje po stałych fragmentach mieli także Cezary Polak, Michał Kozajda i Patryk Pytlewski. Pewnie w bramce spisywał się jednak Miłosz Garstkiewicz.
Po przerwie długo na boisku działo się niewiele. Szansę na gola dla Stomilu miał Retlewski. Znalazł się w sytuacji sam na sam z Markiem Koziołem, ale górą był bramkarz Kotwicy. Trener gospodarzy Ryszard Tarasewicz idealnie trafił ze zmianami. W końcówce meczu na boisku pojawili się m.in. Filip Kozłowski i Olaf Nowak. I to oni zapisali się na liście strzelców. Pierwszy świetnie uderzył głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Drugi zaś ustalił wynik spotkania w doliczonym czasie gry trafiając do pustej bramki (Garstkiewicz nie zdążył wrócić po tym, jak zapędził się pod pole karne rywali).
Olsztynianie także zapisali się w protokole meczowym… dużą ilością kartek. Czerwone kartoniki obejrzeli Karol Żwir i Filip Wójcik. Stomil kończył więc spotkanie w dziewiątkę. Natomiast rywale… w dziesiątkę, ponieważ dwa „żółtka” sędzie pokazał Cezaremu Polakowi.
Zawodnicy chcieli wygrać to spotkanie. Realizowali to, co sobie zakładaliśmy. Neutralizowaliśmy dobre strony przeciwnika, który nie mógł stworzyć sobie klarownych sytuacji. My mieliśmy dobre zalążki akcji. Natomiast mieliśmy problem z ich wykończeniem – mówił po meczu trener Stomilu, Grzegorz Lech.
3 maja 2024 – Kołobrzeg (Stadion Miejski)
Kotwica Kołobrzeg – Stomil Olsztyn 2-0 (0-0)
Filip Kozłowski 76′, Olaf Nowak 90′
Kotwica: Marek Kozioł – Łukasz Kosakiewicz, Michał Kozajda, Maciej Dampc, Cezary Polak – Patryk Pytlewski (72′ Marcel Bykowski), Filipe Oliveira (65′ Kamil Kort), Zvonimir Petrović (90′ Aron Stasiak), Michał Cywiński (72′ Filip Kozłowski), Leon Kreković (72′ Olaf Nowak) – Jonathan Júnior.
Stomil: Miłosz Garstkiewicz – Filip Wójcik, Filip Szabaciuk, Hubert Sadowski, Lukáš Kubáň (80′ Daniel Pietraszkiewicz), Michał Karlikowski – Karol Żwir, Michal Bezpalec (53′ Hubert Krawczun), Filip Laskowski – Dawid Retlewski, Piotr Kurbiel (65′ Bartosz Florek).
Żółte kartki: Filipe Oliveira, Cywiński, Kort, Polak, Kosakiewicz – Wójcik, Żwir, Sadowski, Krawczun, Szabaciuk, Retlewski.
Czerwone kartki: Cezary Polak (90′ – za drugą żółtą) – Karol Żwir (84′ – za drugą żółtą), Filip Wójcik (86′ – za drugą żółtą).
Żółtymi kartkami ukarani zostali także rezerwowi zawodnicy Stomilu – Iwan Brikner i Jan Szpaderski.
Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu 2023/2024 Stomil Olsztyn wciąż zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli II ligi. Do pozycji gwarantującej utrzymanie traci trzy punkty. Kolejny mecz rozegra w niedzielę 12 maja. Na własnym boisku o 14:30 zmierzy z Olimpią Grudziądz.
Foto: Stomil Olsztyn