Headlinerem tegorocznej, jedenastej edycji Biedowo Music Festu był Bombino. To jeden z najsłynniejszych Tuaregów w muzycznym światku. Występował na jednej scenie z Tinariwen. Współpracował z Danem Auerbachem z The Black Keys przy płycie „Nomad” (2013). Został pierwszym artystą z Nigru nominowanym do prestiżowej nagrody GRAMMY. W rozmowie z Karolem Kotańskim opowiedział o swojej roli, misji i postrzeganiu muzyki.
Artysta urodził się w 1980 roku w obozie Tuaregów w Nigrze. Dorastał w okresie sporych niepokojów politycznych, a i potem wielokrotnie musiał uciekać przed prześladowaniami. Pomimo trudności, jakie życie stawia mu na drodze, Bombino podąża nieustannie naprzód w misji rozpowszechniania i zrozumienia piękna kultury Tuaregów na całym świecie.
Nauczyłem się mówić trochę po francusku dzięki przyjaciołom, którzy przyjeżdżali do nas pomiędzy 1996 a 2006 rokiem. To był piękny czas, kiedy do Agadezu na północy Nigru zjeżdżało sporo turystów. Nastąpiła wymiana międzykulturowa. Pokazaliśmy im naszą kulturę, nasz sposób życia na pustyni, naszą biżuterię i nasz sposób komunikowania się. Dziś robię to poprzez muzykę. To kolejny ze sposobów, w jaki mogę pokazać światu naszą tożsamość, bo nie wolno się w nim zatracić.
Bombino w Polsce występuje rzadko. W tym roku zagrał w Biedowie bardzo transowy koncert, w swoim stylu. Spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności, która tańczyła pod sceną w rytm jego muzyki. Saharyjski, pustynny blues jest już pewnego rodzaju fenomenem, który zatacza coraz szersze kręgi. Afrykańscy artyści chętnie grają w Europie, nawet na dużych festiwalach – dość wymienić tylko niezapomniany występ zespołu Mdou Moctar na OFF Festivalu w 2022 roku. Porywają tłumy, po czym wracają do domu i grają na pustyni, przy ogniskach, w kameralnym gronie…
U nas w Afryce nie możesz gwiazdorzyć, tak jak w Stanach, Europie czy Australii. Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie. Cieszymy się, gdy komuś się uda. Ale wciąż mamy rodziny, sąsiadów, którzy nie mają co jeść. Wtedy nie ma znaczenia kim jesteś. To dla mnie bardzo ważne, by się nie wywyższać. By zachować człowieczeństwo i starać się im pomóc, jak tylko potrafię – mówi Bombino
O czym dziś marzą Tuaregowie? Gdzie najlepiej czuje się taki nomad, jak on? Posłuchajcie!
Z Bombino rozmawiał Karol Kotański.