Constract Lubawa przegrał wszystkie trzy mecze finałowe FOGO Futsal Ekstraklasy z Piastem Gliwice i – podobnie, jak przed rokiem – kończy rozgrywki jako wicemistrz Polski. Drużyna prowadzona przez Dawida Grubalskiego wywalczyła już szósty medal tych rozgrywek. Od sześciu sezonów nie schodzi z podium, będąc także dla klubów piłkarskich w regionie, niedoścignionym przykładem profesjonalizmu i sportowego sukcesu. A dla kibiców z Warmii i Mazur… chyba jedynym zespołem, który jest w stanie rywalizować na najwyższym poziomie.
Foto: KS Constract Lubawa
Do finałowej rywalizacji „Kontruktorzy” przystępowali w tym roku bardzo osłabieni. Kontuzji doznali bowiem dwaj podstawowi bramkarze: Gutta i Hubert Zadroga. Dlatego klub zdecydował się na dwa transfery medyczne. Do Lubawy tuż przed wyjazdem na pierwszy mecz z Piastem Gliwice przyjechali: reprezentant Czech Michal Hůla oraz grający w kadrze Szwecji Viktor Sääf.
Drużyna nie była jednak w stanie wnieść się na wyżyny swoich możliwości. Na Śląsku przegrała 0-4 (0-2). Kibice w Lubawie wierzyli, że we własnej hali będzie w stanie nawiązać walkę z najlepszym zespołem rundy zasadniczej. W poniedziałek bardzo się rozczarowali, bo… musieli przełknąć dotkliwą porażkę 1-5 (0-2). Bohaterem tego spotkania był Miguel Pegacha, którzy trzykrotnie trafiał do bramki. Constract odpowiedział golem João Miguela, ale goście w końcówce za sprawą Michała Widucha i Dilla podwyższyli jeszcze prowadzenie.
Najbardziej wyrównany był trzeci – i jak się okazało ostatni – mecz. Piast prowadził w nim od jedenastej minuty po bramce Dilla. Dodatkowo w końcówce pierwszej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji tego – czerwoną kartką ukarany został Éverton. Jednak po zmianie stron lubawianie wyrównali. Rzut karny wykorzystał João Miguel. Chwilę później za brutalne zagranie z boiska wyleciał Vini. Gdy wydawało się, że potrzebna będzie dogrywka, fantastycznym strzałem popisał się Edgar Varela, zapewniając swojej drużynie wygraną 2-1 i drugi w historii tytuł mistrza Polski.
Myślę, że Piast był zespołem bardziej zbilansowanym i zasłużenie wygrał. Nam tego brakowało. O dziwo – bardziej przeszkadzała nam także mata. Ale to nie jest wymówka. Po prostu uważam, że Piast zbudował bardziej zbilansowany zespół. Widzimy jak rozwija się liga i zwiększają budżety poszczególnych klubów. Za rok będzie więcej chętnych do walki o medale. Trzeba się cieszyć, że w tym finale byliśmy, bo przestaje to być takie oczywiste. Jeżeli chcemy dotrzymać kroku najlepszym, musimy dokonać kilku znaczących zmian”
– podsumował rywalizację o tytuł trener Constractu, Dawid Grubalski.
Posłuchajcie komentarzy po ostatnim meczu finałowym!
Constract Lubawa – Piast Gliwice 1-2 (0-1)
João Miguel 22′ (karny) – Dill 11′, Edgar Varela 36′
Constract: Viktor Sääf – Kacper Sendlewski, Paweł Kaniewski, Éverton, Sebastian Grubalski oraz: Jan Rutkowski – Pedro Henrique, Adriano Lemos, João Miguel, Pedrinho, Tomasz Kriezel, Szymon Licznerski, Jakub Raszkowski, Nicolas Menendez.
Piast: Michał Widuch – Vini I, Breno Bertoline, Dill, Edgar Varela oraz: Kyryło Cypun – Bruno Graça, Tiago Cruz, Miguel Pegacha, Rodrigo Dasaiev, Jakub Kozłowski, Luizinho.
Żółte kartki: Adriano Lemos, Kaniewski, Éverton, Kriezel – Miguel Pegacha, Dill, Vini I.
Czerwone kartki: Éverton (19′ – za drugą żółtą) – Vini I (30′ – za brutalny faul).
Piast Gliwice – Constract Lubawa 4-0 (2-0)
Breno Bertoline 5′, Tiago Cruz 18′, Jani Korpela 30′, Edgar Varela 39′
Constract Lubawa – Piast Gliwice 1-5 (0-2)
João Miguel 24′ – Miguel Pegacha 12′, 19′, 24′, Michał Widuch 37′, Dill 39′
Dodajmy, że brązowy medal wywalczyła drużyna Futsal Leszno, która dwukrotnie pokonała ustępującego mistrza Polski – Rekord Bielsko-Biała.