Współczesna interpretacja klasycznej książki Jana Brzechwy tuż przed premierą. Olsztyński Teatr Lalek wystawi „Kleksa” w najbliższy piątek 30 maja. O wyzwaniach związanych ze spektaklem opowiedziała na naszej antenie reżyserka Marta Streker.
„Kleks. Szkoła Wyobraźni” to teatralna adaptacja książki Jana Brzechwy wydanej w 1946 roku. Za sprawą kinowej wersji z lat 80. w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego, świat Pana Kleksa zyskał masowego odbiorcę i utrwalił się na dobre w pamięci kolejnego pokolenia. Ubiegłoroczna, druga ekranizacja Macieja Kawulskiego tylko podsyciła zainteresowanie tytułem. Dlatego teatralni twórcy stanęli przed szczególnym wyzwaniem zmierzenia się z jedną z ikon polskiej popkultury.
Dajemy sobie przestrzeń, by się zastanowić, czym dla nas dzisiaj „Akademia” może być. Co to mogłoby być za miejsce, które uczy myślenia, a nie tylko uczy na pamięć? Które uczy wyobrażania sobie innych narracji – w naszym życiu, społeczeństwie i szkole?
Tekst Brzechwy został zaadaptowany przez Tomasza Kaczorowskiego. Spektakl reżyseruje Marta Streker, za którą stoi doświadczenie wyniesione zarówno z teatrów lalek, jak i dramatycznych we Wrocławiu, Łodzi, Warszawie i wielu innych.
Co prawda skończyłam reżyserię teatru lalkowego, ale reżyseruję też w teatrach dramatycznych i jakoś w swoich spektaklach staram się to łączyć. Paradoksalnie wychodzi to tak, że robię lalki w dramacie, a w „lalkach”…bez lalek. Staram się opowiadać historię i nie zastanawiać czy jestem bardziej reżyserką lalek czy reżyserką dramatyczną.
Premiera „Kleksa” w Olsztyńskim Teatrze Lalek już w piątek 30 maja. Więcej o samym spektaklu, ale też o postrzeganiu teatralnego Olsztyna w Polsce w rozmowie Michała Napiórkowskiego z Martą Streker. Posłuchajcie!