W meczu rozpoczynającym czwartą kolejkę PlusLigi Indykpol AZS Olsztyn pokonał w Hali Urania 3:1 (21:25, 25:23,25:21, 25:21) Energa Trefl Gdańsk. To trzecia wygrana akademików w obecnym sezonie, ale dopiero pierwsza odniesiona przed własną publicznością. Pozwoliła ona awansować gospodarzom na trzecie miejsce w tabeli.

Indykpol AZS Olsztyn przystąpił do środowego spotkania osłabiony. W kadrze na mecz z Energa Treflem Gdańsk z powodu drobnych urazów zabrakło atakującego Arthura Szwarca oraz libero Kuby Hawryluka. W ich miejsce do czternastki dołączyli Szymon Patecki i Kacper Sienkiewicz. W pierwszej szóstce na boisku zameldowali się Moritz Karlitzek, Paweł Halaba, Seweryn Lipiński, Jakub Majchrzak, Johannes Tille, Jan Hadrava oraz na libero Jakub Ciunajtis.
Od pierwszego gwizdka gra toczyła się punkt za punkt. Impas przełamali goście, którzy dzięki dwóm blokom Pietraszki odskoczyli na prowadzenie 11:8. Sygnał do odrabiania dał Seweryn Lipiński, którego as zmniejszył stratę do jednego punktu (14:15). Nie zdało się to na dużo, ponieważ gdańszczanie wskoczyli na wyższy poziom i prowadzili 20:15. Trener Pliński szukając poprawy gry wprowadził na boisko Pawła Cieślika oraz Karola Borkowskiego. Pomimo bardzo dobrej postawy Moritza Karliztka (as i 5/8 w ataku) niestety gospodarze przegrali 21:25. Rywale aż sześć punktów zawdzięczali świetnej grze w bloku.
Drugą partię tego spotkania olsztynianie rozpoczęli od prowadzenia 2:0, a kolejnego asa zapisał na swoim koncie środkowy Seweryn Lipiński. Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt. Przy stanie 9:7 blok oraz udany atak zanotował Jakub Majchrzak i przewaga wzrosła do czterech punktów (11:7). Drużyna z Trójmiasta za sprawą świetnie dysponowanego Nasevicha (14 punktów) próbowała gonić wynik i zmniejszali stratę (18:20, 23:24), ale to gospodarze wygrali 25:23 i wyrównali stan meczu na 1:1.
Od trzech punktowych serwisów kolejnego seta rozpoczął Moritz Karliztek! Po chwili gospodarze prowadzili już 5:1, a trener Mariusz Sordyl po raz pierwszy poprosił o czas. Olsztynianie niestety tak szybko jak zdobyli, tak szybko też stracili przewagę, a na tablicy wyników widniał remis 6:6. Kolejny as serwisowy Karlitzka oraz pierwsza punktowa zagrywka Jana Hadravy, a także bardzo dobra postawa obu zawodników w ataku pozwoliła Indykpolowi AZS Olsztyn wyjść na prowadzenie 18:15. Goście wprawdzie zbliżyli się jeszcze na jedno oczko (19:20), ale znów w polu serwisowym odpalił Karlitzek. Akademicy wygrali 25:21 i wyszli na prowadzenie w całym spotkaniu 2:1.
Gospodarze nie zwalniali tempa. Od początku czwartego seta budowali prowadzenie, a przy serii na serwisie kapitana Jana Hadravy powiększyli przewagę z 6:4 do 10:4. Przy stanie 19:12 na boisku zameldował się Szymon Patecki, który tym samym zaliczył debiut na parkietach PlusLigi. W końcówce spotkania goście gonili wynik i po asie serwisowym Tobiasa Branda zbliżyli się na dwa punkty (21:23). Podopieczni Daniela Plińskiego i Marcina Mierzejewskiego zachowali jednak zimną krew i cieszyli się z wygranej 25:21 a w całym meczu 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Moritz Karlitzek, dla którego to już trzecie takie wyróżnienie w tym sezonie.
Indykpol AZS Olsztyn 3:1 Energa Trefl Gdańsk (21:25, 25:23,25:21, 25:21)
AZS: Jan Hadrava, Moritz Karlitzek, Paweł Halaba, Seweryn Lipiński, Jakub Majchrzak, Johannes Tille, Jakub Ciunajtis (libero), Karol Borkowski, Łukasz Kozub, Paweł Cieślik, Dawid Siwczyk, Szymon Patecki, Mateusz Janikowski, Kacper Sienkiewicz (libero)

Po meczu Seweryn Lipiński w rozmowie z Jankiem Siennickim podkreślił, że w siatkówce każdy set to nowa historia:
Fajne jest w naszym sporcie, że każdy set ma swoją osobną historię. W nowym secie jest nowe rozdanie zaczynamy od wyniku 0:0 i z tym przeświadczeń zaczęliśmy drugiego seta. […] Takie troszeczkę były w tym secie były pierwsze koty za płoty były, taki powiedzmy set na przełamanie się. Zaczęliśmy ze świeżą głową, od 0:0 i to był nasz sposób na ten powrót”.
Trener akademików Daniel Pliński po spotkaniu, że kluczem do wygranej był serwis:
Troszkę nerwowo w pierwszym secie w kontrataku, ale ogólnie całe spotkanie graliśmy na dobrym poziomie. Byliśmy bardzo skoncentrowani i pewni siebie. Przede wszystkim odpaliliśmy dzisiaj na zagrywce, bo w dwóch ostatnich meczach na wyjeździe nie była ona naszym atutem. Troszkę rozbiliśmy Gdańsk tym elementem”.
Również na zagrywkę zwrócił uwagę szkoleniowiec Energa Trefl Gdańsk Mariusz Sordyl:
Nierówne spotkanie na linii zagrywka – przyjęcie. Bardzo dobrze weszliśmy w mecz i w tych dwóch elementach graliśmy na równo, w takiej czystej siatkarskiej grze mieliśmy przewagę. Od drugiego seta zaczęły się problemy z naszą zagrywką, pojawiło się dużo błędów. Natomiast po drugiej stronie pojawiła się dobra zagrywka Olsztyna, która sprawiała nam sporo problemów”.
Środkowy gości Paweł Pietraszko zaznacza, że spotkanie rozpoczęli pełni energii, ale od drugiego seta to gospodarze przejęli inicjatywę:
Wyszliśmy tacy mocno naładowani na ten mecz i to przyniosło efekt w pierwszym secie. W kolejnej partii Olsztyn jakby zresetował głowy i zaczęli oni bardzo mocno zagrywać, a my gdzieś troszeczkę wyciszyliśmy się na tej zagrywce i przestaliśmy odrzucać ich od siatki. Bardzo trudno się wtedy grało czy w bloku czy w obronie”.
Kolejne spotkanie Indykpol AZS Olsztyn rozegra w środę 12 listopada. O 17:30 na wyjeździe zmierzy się ze Ślepskiem Malow Suwałki. Transmisja meczu na antenie Radia UWM FM.
RADIO UWM FM