Kilka milionów osób oglądających w internecie obrady Sejmu? Jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się to niemożliwe. Tymczasem od niedawna budzą one ogromne zainteresowanie m.in. młodych ludzi, w tym studentów. O tym zjawisku rozmawialiśmy z drem Miłoszem Babeckim z Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej UWM w Olsztynie.
Oficjalny kanał Sejmu RP na Youtube ma już prawie 600 tysięcy subskrypcji. A to zapewne dopiero początek!
Zmienił się wyborca. Zmienił się zatem też odbiorca, bo ci wyborcy są teraz coraz młodsi. W związku z tym mają zupełnie inne kanały komunikowania. 11 grudnia okazało się, że w pewnym momencie debatę parlamentarną oglądało w jednym momencie prawie 5 milionów ludzi! – mówił w naszym studiu dr Miłosz Babecki, medioznawca z Wydziału Humanistycznego UWM.
Wskazuje też, że duże zainteresowanie transmisjami z obrad Sejmu to m.in. zasługa… nowego Marszałka – Szymona Hołowni. „Bardzo wiele osób nadal kojarzy Marszałka Sejmu z programów telewizyjnych. On ma takie doświadczenie, którego żaden marszałek do tej pory nie miał. Prowadził na żywo program Mam Talent (z uczestnikami, których wcześniej bardzo dobrze się nie zna i nie wiadomo jak oni zareagują). Szymon Hołownia przenosi część dobrych zachowań na salę sejmową. Bardzo szybko reaguje, nie pozwala na różnego rodzaju zachowania, które są związane z mową nienawiści. Ale też w niezwykle błyskotliwy sposób puentuje różnego rodzaju wypowiedzi.”
Z drem Miłoszem Babeckim spotkał się Piotr Szauer. Posłuchajcie!
Dr Babecki podkreśla, że ogromne zainteresowanie transmisjami obrad Sejmu RP, jest też szeroko komentowane w mediach zagranicznych. „Na swoich stronach internetowych pisze o tym np. BBC. O tym mówi się w Stanach Zjednoczonych – z takim trochę niedowierzaniem i zazdrością, dlaczego sami tego nie wymyśliliśmy.”
Nasz reporter Patryk Gąsiorowski zapytał także studentów Uniwersytetu Warmińsko Mazurskiego czy i dlaczego śledzą transmisje obrad Sejmu. Posłuchajcie!