RADIO UWM FM Indykpol AZS Olsztyn rozegrał w ten weekend dwa kolejne spotkania sparingowe. Drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego i Marcina Mierzejewskiego dwukrotnie wygrała w Przywidzu z Energa Treflem Gdańsk. Oba mecze zakończyły się wynikiem 3:1 dla akademików.
Przypomnijmy, że tydzień wcześniej siatkarze z Olsztyna dwukrotnie mierzyli się w Hali Urania z InPostem CHKS Chełm. Pierwsze spotkanie wygrali 3:1, a w drugim padł remis 2:2. Dla „Gdańskich Lwów” ten weekend oznaczał natomiast początek gier kontrolnych.
Jak zauważył Kuba Hawryluk, drużyna potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby wszystko funkcjonował w niej jak należy.
Zgrywamy się jeszcze i potrzebujemy czasu, aby wszystko zaczęło dobrze funkcjonować. Z każdym kolejnym meczem będziemy się czuć pewniej i wierzę, że następne sparingi będą wyglądać dużo lepiej”
– mówił libero akademików.
Przed piątkowym sparingiem, trenerzy obu ekip umówili się na rozegranie czterech setów. Olsztynianie rozpoczęli ten mecz w składzie: Johannes Tille, Moritz Karlitzek, Karol Borkowski, Seweryn Lipiński, Jakub Majchrzak, Jan Hadrava i Jakukb Ciunajtis (libero). Świetnie prezentowali się polu serwisowym (12 asów). Dobrze funkcjonował też system gry blok-obrona. Trzy pierwsze sety zakończyły się zwycięstwem akademików (25:20, 30:28 i 25:18). Czwarta partia padła natomiast łupem gdańszczan – 25:23. Najskuteczniejszy na parkiecie był Seweryn Lipiński. Zdobył 17 punktów.
Cieszy nas zwycięstwo. Dużo było walki po naszej stronie. Fajnie zaprezentowaliśmy się w polu serwisowym oraz obronie”
– powiedział po meczu Karol Borkowski.
Sobotni mecz kontrolny olsztynianie rozpoczęli w następującym zestawieniu: Łukasz Kozub, Paweł Cieślik, Jakub Majchrzak, Moritz Karlitzek, Paweł Halaba, Arthur Szwarc i Kuba Hawryluk (libero). W pierwszych dwóch setach drużyna z Kortowa dobrze spisywała się w polu serwisowym (asy Majchrzaka) oraz ataku (skuteczni byli zwłaszcza Paweł Halaba i Moritz Karlitzek). Zaowocowało to zwycięstwem 25:23 i 25:19. W trzeciej partii walka toczyła się punkt za punkt, lecz końcówka należała do Trefla, który wygrał minimalnie 26:24. Czwarta odsłona spotkania to dobra gra Indykpolu w bloku oraz skuteczne kontrataki. Wygrana 27:25 przypieczętowała zwycięstwo w całym meczu 3:1.
Było to bardzo dobre granie. Cieszą zwycięstwa, bo one zawsze napędzają drużynę i nas spajają. Gramy w różnych konfiguracjach, ale każdy, kto pojawia się na boisku, daje z siebie maksimum. Wydaje mi się, że w obu sparingach byliśmy drużyną lepszą i wynik też to potwierdza. Oczywiście wiemy, nad czym musimy pracować, bo nie wszystko było idealne. Jednak w wielu momentach było widać, jaki potencjał w nas drzemie. Mam nadzieję, że gdy dołożymy do tego regularność, będziemy groźnymi przeciwnikami dla wszystkich”
– powiedział po sparingach Paweł Halaba, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.
W kolejny weekend siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn zmierzą się dwukrotnie w Iławie z PGE Projektem Warszawa. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 3 października (piątek) o 18:00 (obowiązują płatne wejściówki), a drugi w sobotę (będzie zamknięty dla publiczności).
