W Galerii Przepompownia na Wydziale Sztuki UWM w Olsztynie do 6 lutego oglądać można wystawę Aleksandry Ostrowskiej. Studentka Instytutu Sztuk Pięknych prezentuje koncepcyjne kolaże zawierające obraz, słowa i cytaty. Rozmawiał z nią nasz reporter Piotr Kisiel.
Prace Aleksandry Ostrowskiej skupiają się na jej przeżyciach i tym, co ją otacza. Są elementy miłości, spraw rodzinnych, nostalgii i otaczającego nas świata. Autorka podkreśla, że wszystkie materiały składające się na jej twórczość pojawiły się przez przypadek.
Wszystkie materiały, których używam do tworzenia moich kolaży, przyszły do mnie z zewnątrz. Biorę czasopisma z punktów bookcrossing albo znajomi darują mi jakieś gazety, książki. Tak samo jak różne przeżycia przychodzą do mnie i nie mam na to wpływu. Podobnie traktuję kolaż. Nie tworzę od początku (…) tylko manipuluję przestrzenią, próbując zrozumieć swoje przeżycia i przedstawiając jak najbardziej syntetycznie to, co czuję.
Wyróżniającym się dziełem autorki jest bardzo mały kolaż znajdujący się na tle czerwonego brystolu. Na nim możemy zobaczyć chłopca uderzającego w znak yin i yang. Niżej jest słowo wojna.
Praca na tym formacie pojawiła się przy montowaniu wystawy. Chłopczyk ćwiczący karate uderza w znak, który symbolizuje pewnego rodzaju równowagę między dobrem i złem we wszechświecie (…) Właśnie wojna jest w jakiś sposób zburzeniem tej równowagi, które czy wewnątrz nas, czy zewnętrznie na świecie, jest strasznym wydarzeniem. Czerwień wielkiego brystolu tylko podkreśla to małe słowo, a jednak tak szerokie w wielu znaczeniach. Oczywiście czerwień nie mówi tylko o krwi.
Wystawę została otwarta 14 stycznia i będzie można ją zobaczyć do 6 lutego w Galerii Przepompownia na Wydziale Sztuki UWM na ulicy Szrajbera 11.
Posłuchajcie rozmowy Piotra Kisiela.