RADIO UWM FM Aż siedem spotkań PlusLigi rozegrają w listopadzie siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn. Miesiąc rozpoczęli od zwycięstw z Barkomem Każany Lwów i Energa Treflem Gdańsk. Już w środę na wyjeździe zmierzą się ze Ślepskiem Malow Suwałki. A w kolejnych dniach akademików czekają jeszcze mecze z Steam Hemarpol Politechniką Częstochowską, Aluronem CMC Wartą Zawiercie, Cuprum Stilonem Gorzów, PGE Projektem Warszawa oraz ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Wszystkie będziemy transmitować na antenie Radia UWM FM!
Przypomnijmy, że na inaugurację nowego sezonu PlusLigi akademicy po pięciosetowej walce przegrali w Hali Urania 2-3 z Jastrzębskim Węglem. Kolejne trzy mecze jednak wygrali- 3:2 z PGE GiEK Skrą Bełchatów oraz 3:1 z Barkomem Każany Lwów i Energa Treflem Gdańsk.
Już w środę 12 listopada o 17:30 drużyna prowadzona przez Daniela Plińskiego i Marcina Mierzejewskiego zmierzy się na wyjeździe z Ślepskiem Malow Suwałki. Podopieczni Dominika Kwapisiewicza zawodzą. Przegrali dotąd wszystkie swoje mecze.
Przed wyjazdem do Suwałk Mateusz Lewandowski rozmawiał z Pawłem Halabą – byłym przyjmującym Ślepska a obecnie jednym z czołowych zawodników Indykpolu AZS Olsztyn.
Cztery mecze za nami, trzy zwycięstwa. Czy Ty, kiedy w sierpniu przeglądałeś terminarz, spodziewałeś się, że sezon możemy rozpocząć tak dobrze?
Jasne, że się spodziewałem. Mamy bardzo dobry zespół. Początek ligi jest zawsze najważniejszy. Od samego początku przygotowań byliśmy w pełnym składzie – to na pewno duży handicap i potwierdzamy to na boisku. Mam też wrażenie, że możemy grać jeszcze lepiej i na pewno będziemy. To tylko cieszy.
Który z tych czterech meczów był według Ciebie najlepszy?
Wydaje mi się, że chyba z Jastrzębskim Węglem, ewentualnie z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Dlaczego? Wydaje mi się, że wtedy graliśmy najrówniej. Przeciwnik stawiał bardzo trudne warunki. Z kolei mecze z Gdańskiem i Lwowem to było trochę takie podawanie sobie rąk z obu stron. Z Jastrzębiem było najwięcej walki, dlatego wskazałem właśnie ten mecz.
Przed nami bardzo intensywny listopad, gramy praktycznie co trzy dni. Jak się czujesz przed tym maratonem?
Czuję się bardzo dobrze. Wszyscy jesteśmy zdrowi i gotowi. Wiedzieliśmy, że tak to będzie wyglądało, więc jesteśmy przygotowani. Zaczynamy maraton i walczymy o kolejne punkty.
Rozmawiamy przed środowym, wyjazdowym spotkaniem z Ślepskiem Malow Suwałki. Czy masz przed tym meczem dodatkowy dreszczyk emocji?
Minimalny na pewno tak, ale staram się podchodzić do tego meczu jak do każdego innego. Oczywiście mam ogromny sentyment – Suwałki to cudowne miejsce, spędziłem tam cztery lata. Na pewno, kiedy zobaczę tych ludzi, poczuję coś więcej, ale teraz skupiam się na graniu i traktuję to jak każde inne spotkanie.
Jedziesz tam coś komuś udowadniać, czy po prostu traktujesz to normalnie?
Nie, nie chcę niczego udowadniać. Chcę po prostu wygrać mecz i dopisać kolejne punkty do tabeli.
Jak podejść do tego meczu mentalnie? Patrząc na tabelę, jesteśmy faworytem – Suwałki jeszcze nie wygrały w tym sezonie…
To nie ma większego znaczenia, bo liga jest bardzo mocna i wyrównana. Poprzednie kolejki pokazały, że każdy może wygrać z każdym. To, że Suwałki mają tylko jeden punkt, może być dla nas pewnym ułatwieniem, bo możemy grać ze spokojniejszą głową. Ale to będzie trudny mecz jak każdy inny. Od pierwszego punktu musimy na nich naskoczyć i narzucić presję – wtedy będzie nam się grało łatwiej.
Początek środowego spotkania w Suwałki Arena o godzinie 17:30. Transmisja na antenie Radia UWM FM. Zapraszamy!
Czytaj dalej
