RADIO UWM FM 3 września ukazał się drugi album Marka Niedzielskiego – „Zabawa Mistrzów”. To następca wydanego dwa lata temu debiutanckiego krążka „Aby do wiosny”. Jeszcze przed premierą najnowszego wydawnictwa artysta był gościem Szymona Tołpy w audycji Uwierz w Muzykę. Opowiedział nam o pracy nad płytą i nadchodzącej trasie koncertowej. Posłuchajcie!
Foto: Fryderyk Szulgit
„Zabawa mistrzów” to prawdziwa uczta w klimacie indie-popu, w której na pierwszy plan wysuwają się gitarowe wstawki i bardzo życiowe teksty. Wszystko to za sprawą muzycznego ekstrawertyzmu Marka, któremu zdarza się niekiedy odpływać w natłoku introwertycznych myśli. To właśnie one były dla niego głównym motorem napędowym w tworzeniu wszystkich kompozycji.
Ten album to opowieść o płynięciu obok i porzuceniu walki o pierwsze miejsce, które jest jakimś fatum nad głowami każdego z nas. Akceptacja siebie nie zakłada wygranej, a samo życie jest jak muzyka — musimy na nie spojrzeć z naprawdę szerokiej perspektywy — mówi o płycie Marek Niedzielski.
W rozmowie na antenie Radia UWM FM dodaje:
Chodzi o to, że miałem jakieś wyobrażenia na temat tego, co się może wydarzyć w związku z karierą, muzyką itd. I te wyobrażenia często są duże i one nawet jeżeli krok po kroku się spełniają, to niedosyt jest i stwierdziliśmy z zespołem, że po prostu odrzucamy niedosyt. Że coś, co przyniesie nam los będzie zadowalające. Rezygnacja z dążenia do bycia na absolutnym top i przyjęcie do wiadomości czegoś takiego, że nie gramy muzyki, która ma potencjał na bycie najpopularniejszą w Polsce.”
Jego twórczość oparta jest na kompozycjach, które mają brzmieć zawsze dobrze.
Obecnie mocny nacisk jest na produkcję. My wraz z Fryderykiem Szulgitem i Pawłem Stachowiakiem (Wują HZG) staramy się wrócić do kolebki: wziąć gitarę akustyczną i tak długo wałkować podstawowe partie, żeby to samo w sobie brzmiało dobrze” – mówi.
Chwilę po premierze artysta wyrusza w trasę koncertową wspólnie z zespołem IKSY. Ma odwiedzić kilka miast.
Zazwyczaj gram na perkusji i śpiewam, potem na gitarze i śpiewam i zawsze zamykamy się w trio. Trasa łączona z IKSAMI, gdzie gra świetny perkusista, ustaliła nam możliwość, że może dołączyć w trakcie naszego koncertu, więc utwory będziemy grać w kwartecie. Zapraszam, żeby te koncerty odwiedzać. Nigdy nie grałem z żadnym perkusistą. Dla mnie to też ciekawe doświadczenie, jak to jest, kiedy moimi bebechami trzęsie jakaś inna osoba.”
Z Markiem Niedzielskim rozmawiał Szymon Tołpa. Posłuchajcie!
