Kolejny raz gościem Campusu Polska Przyszłości był Marian Turski – historyk, dziennikarz i działacz społeczny, były więzień obozu Auschwitz-Birkenau i KL Buchenwald. Zapytany przez naszą reporterkę o to, co jest najważniejsze w życiu, odpowiedział krótko: „Przyjaźń”. Posłuchajcie rozmowy Marty Wróblewskiej!
Foto: Campus Polska Przyszłości
Po długim życiu, kiedy oceniam różne kryteria, gdyby mnie ktoś dzisiaj spytał, co jest najważniejsze w życiu, to bym bez wahania powiedział: przyjaźń! W istocie rzeczy, jeżeli czuję tę empatię i przyjaźń, że mogę coś wnieść do tego, to nie ma piękniejszego uczucia!” – mówił nam Marian Turski.
A co dostrzega we współczesnej młodzieży?
Moich następców! Nie ja będę budował ten świat, nawet jeżeli Opatrzność mi da jeszcze kilka lat. To oni będą go budowali! Podobnie, jak ja budowałem trochę inny świat niż mój ojciec. Była ta kontynuacja, ale i zmiana, rozwój. Większości tych młodych ludzi ja nigdy nie dogonię w spojrzeniu na świat, ponieważ oni mają inne środki do oglądania w związku z tym może i inne kryteria oraz kodeksy moralne.”
Posłuchajcie rozmowy Marty Wróblewskiej!
Marian Turski to historyk, dziennikarz i działacz społeczny, były więzień obozu Auschwitz-Birkenau i KL Buchenwald. Od 1958 roku kieruje działem historycznym tygodnika „Polityka”. Napisał, opracował i zredagował kilkanaście książek. Otrzymał tytuł honorowego obywatela miasta stołecznego Warszawy, m.in. za wieloletni wysiłek prowadzący do powstania Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Od początku pełni także funkcję przewodniczącego Rady Muzeum. Zasiada we władzach: Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce, Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Rady Domu Konferencji w Wannsee – Miejsca Pamięci i Edukacji Historycznej w Berlinie. Przez wiele lat pełnił funkcję wiceprezydenta oraz prezydenta Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego,.