RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Teraz gramy

Title

Artist

Marketingowy i osobisty wydźwięk nowej płyty Patryka Pietrzaka

Napisane przez dnia

Patryk Pietrzak po dwóch latach wrócił na Great September Showcase Festival & Conference, by zaprezentować przedpremierowo materiał ze swojej najnowszej płyty. Album „Kaprysy i Ruminacje” ukaże się już w październiku. O tym, co na nim się znajdzie, ale także o przyszłości zespołu Ted Nemeth wokalista opowiedział naszemu radiowemu wysłannikowi do Łodzi – Szymonowi Tołpie.

 

 

Patryk Pietrzak – urodzony w 1991 roku w Łodzi – pozostaje wierny swojemu miastu. To tu mieszka i tworzy. Jest także aktywnym aktorem. Oprócz kariery solowej, muzycznie realizuje się również w grupie Ted Nemeth.

W październiku zeszłego roku z zespołem wydał pierwszego od kilku lat singla – „Ballady i Romanse”. Czy to zapowiedź ich powrotu?

Zespół był grupą przyjaciół i funkcjonował na pewnych zasadach. I kiedy to się zmieniło – przestał funkcjonować. I nigdy nie wróci jako produkt, który ma odcinać kupony. Wróciliśmy w zeszłym roku, dlatego że zagraliśmy świetny koncert pamięci naszego menadżera – Damiana Ekmana, który zmarł parę lat temu. To był tak dobry koncert, że na backstage’u zastanowiliśmy się, dlaczego tego nie robimy. Zaczęliśmy spotykać się na próbach i robić materiał. To się zakończyło nagraniem piosenki „Ballady i Romanse”. Później zaczęły się schody. Jesteśmy ludźmi z bagażem doświadczeń. On w dużej mierze wynika z bycia w tym zespole. Każdy ma swoje. Singiel nagraliśmy w trójkę – bez Michała Gibkiego. Zagraliśmy trasę w trójkę. Któregoś dnia zadzwonił Mati i powiedział, że on już nie może dłużej tego robić. To są płynne rzeczy. Nie będę się zajmował na siłę resuscytacją zespołu itd., bo mam co robić. […] Nie jesteśmy pokłóceni, ale mamy silne wrażenie, że ten powrót się nie wydarzy”

– tłumaczy Patryk Pietrzak.

W październiku ukaże się natomiast jego druga solowa płyta – „Kaprysy i Ruminacje”. Zapowiadały go single: „Chyba”, „Więcej” i „Maczugi”.

Kaprysy – dlatego, że to są kaprysy. Kaprysem jest wydanie płyty, kaprysem jest robienie tego dalej. Nic z tych rzeczy nie musiałbym robić, chociaż jestem wdzięczny, że udaje mi się żyć z tego i łączyć koniec z końcem. Natomiast po wybraniu 11 piosenek jasne stało się, że to jest album koncepcyjny, który rozkłada kaprysy i ruminacje na części pierwsze.”

Z Patrykiem Pietrzakiem w Łodzi spotkał się Szymon Tołpa. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

 


RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Teraz gramy

Title

Artist