Mateusz Antolak za Karola Adamowicza. Zmiana trenera w Warmii Energa Olsztyn

Karol Adamowicz nie będzie dłużej trenerem Warmii Energa Olsztyn. Szkoleniowiec zrezygnował z pełnienia tej funkcji, ale w klubie zamierza pozostać, pracując z młodymi zawodnikami i wspierając mniej doświadczonych kolegów po fachu. Jego miejsce na ławce w przyszłym sezonie zajmie Mateusz Antolak.

Warmia zamierzała powalczyć w zakończonym właśnie sezonie o awans do Ligi Centralnej. W grupie A I ligi zajęła jednak drugie miejsce, tracąc dziewięć punktów do Gwardii Koszalin. Bilans drużyny trenera Adamowicza jest jednak bardzo dobry. To 20 zwycięstw i tylko 4 porażki. Skąd zatem decyzja o rezygnacji z funkcji pierwszego szkoleniowca?

Już jakiś czas temu przekazałem, że nie dam rady pracować w przyszłym sezonie. Ze względu na moje liczne dodatkowe inne obowiązki, tego czasu zrobiło się bardzo, bardzo mało. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że w przyszłym sezonie będzie zatrudniony inny trener – tłumaczy Karol Adamowicz.

Ale dodaje też:

Zostaję w klubie, ponieważ pracuję jako koordynator wojewódzki Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Będę pełnił dalej tę funkcję a w Warmii powstają już grupy młodzieżowe. Będę pełnił rolę osoby, która trochę pomaga, wspiera mniej doświadczonych, młodszych trenerów.

Czy jest zadowolony z wyniku, który udało mu się osiągnąć z drużyną?

Zawsze można zrobić coś lepiej – to nie ulega wątpliwości. Natomiast w tym układzie – w którym zawodnicy dojeżdżali i mieliśmy mało wspólnych treningów, w których udział brali wszyscy – uważam, że zespół zajął bardzo dobre, drugie miejsce. Czy mogliśmy więcej? Z perspektywy całego sezonu myślę, że nie byliśmy w stanie zająć tego pierwszego miejsca. Koszalin zasłużył na to zwycięstwo. Ale nasz zespół wykonał odpowiednią pracę. Nie mam poczucia, że ten sezon był nieudany. Zrobiliśmy tyle, ile byliśmy w stanie wywalczyć.

Z Karolem Adamowiczem rozmawiał Piotr Szauer. Posłuchajcie!

Nowym trenerem Warmii został Mateusz Antolak. To były zawodnik m.in. Azotów Puławy. Od kilka sezonów zajmuje się szkoleniem młodzieży, a przez ostatni rok pracował z II-ligowym klubem Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka.

Zdecydowałem się do zmiany, bo organizacyjnie i sportowo to dla mnie awans zawodowy – tłumaczy Antolak.

W Szczypiorniaku jest fajna baza dla młodzieży i potencjalnie szansa awans zespołu do I ligi. Ale moją ambicją jest trenowanie zespołu w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Olsztynie widzę szansę rozwoju i mogę pracować z seniorami, a trzyletni kontrakt pokazuje mi, że klub poważnie podchodzi do mojej osoby.

Warmia w kolejnym sezonie dysponować ma nawet 20-osobową kadrą złożoną w dużej części z młodych zawodników, wspartych doświadczonymi: Marcinem Malewski, Dawidem Przysiekiem i Michałem Sikorskim.

Przychodzę trochę na gotowe. Wiem, kto w klubie pozostanie i wiem, kto ma zasilić skład. To będą młodzi, perspektywiczni zawodnicy, nad którymi będzie jednak trzeba popracować. I to będzie moim zadaniem. Dlatego celem jest walka o Ligę Centralną! Ale musimy być gotowi. Można powiedzieć tak: nasz poziom sportowy i organizacyjny zadecyduje, czy będzie to już w najbliższym roku.

Przypomnijmy, że z Warmią po sezonie rozstali się: Dominik Jaworski, Szymon Adamczyk, Jakub Zemełka i Andrzej Kryński. Wśród nowych zawodników, którzy zasilą klub wymienia się m.in. Jakuba Ostrówkę ze Szczypiorniaka Olsztyn.