„Będziemy walczyć jak lwy” – zapowiadał przed startem sezonu 2024/2025 trener Indykpolu AZS Olsztyn Juan Manuel Barrial. Tymczasem akademicy w PlusLidze przegrali aż 4 z 5 spotkań i wylądowali w strefie spadkowej. W środę ulegli na wyjeździe 0:3 (20:25, 22:25, 17:25) innej drużynie zajmującej dotąd pozycję w dole tabeli – Nowak-Mosty MKS-owi Będzin. Zostają na południu Polski, bo już w piątek zmierzą się z aktualnym mistrzem kraju – Jastrzębskim Węglem. Czy będzie to pożegnanie argentyńskiego szkoleniowca?
Zwycięskiego składu się nie zmienia. Tej zasady trzymał się chyba Juan Manuel Barrial i po wygranej 3:0 z PSG Stalą Nysa środowe spotkanie rozpoczęli także: Jakub Majchrzak, Szymon Jakubiszak, Jan Hadrava, Moritz Karlitzek, Nicolas Szersze, Eemi Tervaportti i Jakub Hawryluk.
W mecz lepiej weszli jednak gospodarze. Dzięki skutecznej grze Damiana Schulza i Brandona Koppersa zbudowali sobie sześciopunktowe prowadzenie – 16:10. Olsztynianie kiepsko wyglądali w przyjęciu. Dlatego Karlitzka zmienił Manuel Armoa. Wejście Argentyńczyka na moment pomogło, bo akademicy odrobili szybko trzy oczka. Ale później znów popełniali błędy – m.in. psując zagrywki i ataki. Przegrali tego seta 20:25.
Na początku drugiej partii na parkiecie zabrakło Tervaporttiego (który na rozgrzewce doznał lekkiego urazu). Fińskiego rozgrywające zastąpił Karol Jankiewicz. Wrócił natomiast Moritz Karlitzek. I wyglądał już nieco lepiej. Zaczął też punktować. Nadal jednak przewagę miała drużyna prowadzona przez Dawida Murka. Przy jej prowadzeniu 9:5 o czas poprosił Juan Manuel Barrial. Po przerwie dwa kolejne punkty blokiem zdobył Jan Hadrava. To właśnie w tym elemencie gry zawodnicy z Olsztyna byli skuteczniejsi od rywali. Ale niestety nadal popełniali sporo błędów. Nie pomagały też zmiany (m.in. wejście Mateusza Janikowskiego). Efekt? Kolejna przegrana – 22:25.
Indykpol nie podniósł się już w trzecim secie. Całkowicie dał się zdominować gospodarzom. Nadal skutecznie grali Schulz i Koppers, wpierani przez Dominika Depowskiego. 6:3, 11:5, 14:6, 17:8 – tak rosła olbrzymia przewaga MKS-u Będzin. Wygrał ostatecznie 25:17 a całe spotkanie 3:0. Statuetką MVP nagrodzony został Kanadyjczyk Brandon Koppers. W trzech setach zdobył aż 19 punktów.
Był to fatalny mecz w naszym wykonaniu. Dziś w każdym elemencie gry Będzin był dużo lepszy. Ciężko cokolwiek więcej powiedzieć… Wydaje mi się, że ostatnie treningi wyglądały już dużo lepiej niż na początku. Ale przyszedł mecz i znowu było fatalnie. Musimy zapomnieć o tym i walczyć z Jastrzębiem”
– powiedział po spotkaniu Jakub Hawryluk.
Mateusz Lewandowski rozmawiał także z Moritzem Karlitzkiem. Posłuchajcie!
Trudno cokolwiek powiedzieć po takim meczu „na gorąco”. Kiedy Eemi Tervaportti musiał opuścić boisko z powodu urazu stawu skokowego (uraz odniesiony podczas porannego rozruchu – red.), nie wróciliśmy do meczu. Popełnialiśmy sporo błędów, nasze ataki nie były skuteczne, nie próbowaliśmy także wykorzystać kontrataków. To było dziś niemożliwe”
– powiedział po meczu Juan Manuel Barrial.
Kolejne spotkanie Indykpol AZS Olsztyn rozegra już w piątek 11 października. O 20:30 także na wyjeździe zmierzy się z mistrzem Polski – Jastrzębskim Węglem. Transmisja tego meczu na antenie Radia UWM FM.
Czy swoją posadę zachowa trener Juan Manuel Barrial? Kibice są już zniecierpliwieni. Nie widzą postępów w grze akademików. Naturalnym rozwiązaniem na teraz wydaje się zwolnienie argentyńskiego szkoleniowca i przejęcie drużyny przez Marcina Mierzejewskiego. Stoją podobno za nim także zawodnicy. Może to odpowiedni moment, by po wielu latach wspierania kolejnych szkoleniowców, wziął pełną odpowiedzialność za wyniki zespołu?