Nowy zespół muzyka Republiki. „To rodzaj post-rockowej rozmowy”

Grupę Elements tworzą trzej doświadczeni instrumentaliści: Andrzej Rajski (Automatik, Kaśka Sochacka), Maciej Gładysz (Edyta Bartosiewicz, Wilki) i Leszek Biolik (Republika). Członkowie zaprezentowali się singlem „Jak Rzeka”, gdzie na wokalu usłyszeć możemy Patrycję Hefczyńską. O zespole i jego dalszych planach opowiedział Leszek Biolik w audycji Uwierz w Muzykę. Posłuchajcie rozmowy Szymona Tołpy.

Fot. Robert Tyska

Każdy z nas nagrał trochę płyt w życiu. Wszyscy graliśmy w poważnych przedsięwzięciach muzycznych różnego rodzaju. Za każdym razem, kiedy gramy (Maciek grał z Edytą Bartosiewicz, ja z Republiką, Andrzej z Kaśką Sochacką), mamy coś takiego, że chcemy po prostu popracować, zobaczyć co wynika z naszego spotkania. Każdy z nas ma swój styl. W Elements chcieliśmy trochę poimprowizować, zobaczyć jakimi jesteśmy muzykami tu i teraz. Wyszły niekończące się improwizacje, które z czasem przerodziły się w piosenki. Niektóre z nich zaczęły być świadomą realizacją, czym jest zespół- mówił na antenie Radia UWM FM Leszek Biolik.

Współzałożyciel zespołu Elements dodał:

W przeciwieństwie do wielu młodych bandów, które zaczynają swoją karierę, my na tym etapie staramy się zobaczyć kim jesteśmy, jako muzycy. Mamy trochę mniej ciśnienia rynkowego, a więcej chęci zobaczenia w jaki sposób reagujemy na siebie, kiedy mamy instrumenty. To jest rodzaj fajnej post-rockowej rozmowy między muzykami.

W wydanym kilka dni temu singiel „Jak Rzeka” możemy usłyszeć wokal Patrycji Hefczyńskiej.

Jak ją usłyszałem, miałem gęsią skórkę, ona jest niezwykle magiczną osobą o tajemnicy, którą trudno jest odkryć jednym słowem. Za każdym razem, kiedy ją potem obserwowałem w różnych innych projektach, czułem, że absolutnie miałem rację. […] Na początku ja miałem ten numer śpiewać. Przyjechała, zaśpiewała i czułem, że nie mogę tego zmienić. Dodała do tego swój urok osobisty i magię, wobec czego zostało w ten sposób.

Grupa przymierza się do wydawania albumu:

Nie wiem, czy zdążymy późną wiosną z płytą, ale najpóźniej będzie to wczesna jesień.

Z Leszkiem Biolikiem rozmawiał Szymon Tołpa. Posłuchajcie.