Od sierpnia kibice Stomilu Olsztyn czekają na zwycięstwo swojej drużyny. Wciąż są jej wierni, przychodzą na stadion, ale piłkarze serwują im serię rozczarowujących spotkań. Nie pomogła też zmiana trenera. Pod wodzą Piotra Gurzędy „Duma Warmii” zremisowała 1-1 z Polonią Lidzbark Warmiński oraz – także 1-1 – z GKS-em Bełchatów. W sobotę uległa natomiast na własnym obiekcie 1-2 (1-2) Pelikanowi Łowicz. Wciąż zajmuje piętnaste miejsce w tabeli swojej grupy III ligi.
Foto: Stomil Olsztyn
Mecz z Pelikanem Łowicz był kolejną okazją do przełamania fatalnej serii. Jednak gospodarze przystępowali do tego spotkania bez dwóch podstawowych defensorów. Za kartki pauzował Mateusz Pajdak. Natomiast poważnej kontuzji doznał Mateusz Jońca. Ma naderwane więzadło w lewym kolanie i w tym roku nie wybiegnie już na boisko.
Goście już w szóstej minucie wyszli na prowadzenie. Piłkę na środku boiska stracił Przemysław Klugier. Pelikan ruszył z kontrą a w polu karnym dobrze zachował się Adrian Dudziński otwierając wynik spotkania. Pół godziny później było już 2-0. Adam Paliwoda dał się ograć Kacprowi Falkowskiemu a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem, pewnie pokonał Mateusza Małeckiego. Piotr Gurzęda nie czekał ze zmianami do przerwy. Już w 40. minucie boisko upuścili: Eryk Kosek, Tatsuya Taguchi i Jakub Karpiński. Ich miejsce na placu gry zajęli natomiast: Jakub Fronczak, Jakub Bałdyga i Tamaz Babunadze. Ten ostatni w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił bramkę kontaktową z rzutu karnego.
Po zmianie stron „biało-niebiescy” zaczęli grać trochę odważniej. Tworzyli sytuacje w ofensywie, ale brakowało im skuteczności. Blisko szczęścia był Denis Gojko, ale trafił jedynie w poprzeczkę. W 63. minucie olsztynianie stracili Piotra Łysiaka. Pomocnik został ukarany drugą żółtą kartką i musiał opuścić boisko. Kilkanaście minut później czerwony kartonik obejrzał natomiast Jakub Fronczak, który odepchnął rywala i został w ten sposób ukarany przez sędziego. Stomil kończył zatem mecz w dziewięciu. Wynik już się nie zmienił. Oznacza to, że „Duma Warmii” przegrała już szóste spotkanie w obecnym sezonie III ligi.
Byliśmy tłem dla przeciwnika w pierwszej połowie. Nie robiliśmy tego, co mieliśmy w planach. Po przerwie zaczęło to wyglądać lepiej. Ale dwie kartki spowodowały, że ciężko było odrobić straty. Będę jednak bronił zawodników, choć nie wszyscy są w dobrej dyspozycji fizycznej. Będziemy to analizować”
– mówił po meczu trener Piotr Gurzęda.
Stomil Olsztyn – Pelikan Łowicz 1-2 (1-2)
Adrian Dudziński 6′, Kacper Falkowski 36′ – Tamaz Babunadze (45′ karny)
Stomil Olsztyn: Mateusz Małecki – Piotr Jakubowski (83′ Oskar Bienenda), Adam Paliwoda, Paweł Flis, Eryk Kosek (40′ Jakub Bałdyga) – Denis Gojko, Piotr Łysiak, Przemysław Klugier, Karol Żwir (83′ Jakub Orpik), Tatsuya Taguchi (40′ Tamaz Babunadze) – Jakub Karpiński (40′ Jakub Fronczak).
Kolejne spotkanie Stomil Olsztyn rozegra w sobotę 19 października. O 14:00 zmierzy się na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.