RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Current track

Title

Artist

Pewna wygrana Indykpolu AZS Olsztyn na początek roku. Klub przedstawił nowego sponsora

Written by on

Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Hali Urania 3:0 (31:29, 25:17, 25:23) z Nowak-Mosty MKS-em Będzin i umocnił się na dziewiątej pozycji w tabeli PlusLigi. Akademicy tracą już tylko punkt do czołowej ósemki. Przed sobotnim spotkaniem klub poinformował, że do grona jego sponsorów głównych dołączyła Energa SA z grupy Orlen.

 

 

4 stycznia to wyjątkowa data dla trenera olsztyńskiej drużyny – Marcina Mierzejewskiego. Tego dnia obchodzi bowiem swoje urodziny. Szkoleniowiec postawił na identyczny skład, jak dwa tygodnie wcześniej w wygranym 3:1 spotkaniu z Ślepskiem Malow Suwałki. W kadrze meczowej znalazł się już wprawdzie kontuzjowany ostatnio Paweł Cieślik, ale na parkiecie od pierwszej minuty ponownie szansę otrzymał Dawid Siwczyk.

Pierwszy set był bardzo wyrównany. Goście skutecznie grali blokiem, ale siatkarze Indykpolu popełniali sporo własnych, niewymuszonych błędów. Nie najlepiej prezentował się także Eemi Tervaportti. Kilka jego wyborów na rozegraniu utrudniło kolegom wykończenie akcji. Żaden z zawodników nie był także w stanie zaskoczyć rywali zagrywką. A ci dobrze prezentowali się w bloku. Natomiast w ataku liderami zespołu z Będzina byli: Brandon Koppers i Damian Schulz. Ostatecznie jednak w końcówce gospodarze potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Wygrali 31:29. Duża w tym zasługa Nicolasa Szerszenia i Jana Hadravy, którzy tylko w tej partii zdobyli po 8 punktów.

MKS dobrze wszedł natomiast w drugiego seta. W polu zagrywki błysnął Kanadyjczyk Koppers i było 4:1. Chwilę później wstrzelił się także Moritz Karlitzek. Po jego asie akademikom udało się wyrównać (6:6). A gdy skutecznym blokiem popisał się Szymon Jakubiszak, Indykpol wyszedł na prowadzenie 7:6. Środkowy dorzucił chwilę później dwa asy i przewaga olsztynian urosła do trzech punktów (10:7). Goście zaczęli się gubić – zarówno w przyjęciu, jak i ataku. Efekt? Prowadzenie 15:9 i 19:13 drużyny Marcina Mierzejewskiego. Tym razem wygrała pewnie 25:17, bardzo zbliżając się do ósmej wygranej w obecnym sezonie PlusLigi. W końcówce seta szkoleniowiec dał chwilę odpocząć Tervaporttiemu i Hadravie a na parkiecie pojawili się Karol Jankiewicz i Daniel Gąsior.

Trzecia i ostatnia partia była wyrównana do stanu 17:16. Wtedy akademikom udało się odskoczyć na cztery oczka (20:16) i nie dali już się dogonić. Moritz Karlitzek, Jan Hadrava i Nicolas Szerszeń – ta trójka była w sobotę najskuteczniejsza na parkiecie. Ale pochwalić trzeba także libero gospodarzy Jakuba Hawryluka i solidnie grającą dwójkę środkowych. Indykpol wygrał 25:23 a całe spotkanie 3:0. Statuetkę MVP otrzymał Nicolas Szerszeń.

 

 

Myślałem, że ten mecz będziemy mieli bardziej pod kontrolą. Dzisiaj Będzin postawił się jednak bardziej niż się tego spodziewałem. Trochę była to nasza wina, ale oni też dobrze zagrali w ataku. Potrafiliśmy wykorzystać nasze szanse i mam nadzieję, że dalej będziemy punktować”

– podsumował Nico Szerszeń, który wspólnie z Janem Hadravą był najskuteczniejszym zawodnikiem sobotniego meczu. Obaj zdobyli po 15 punktów. Posłuchajcie rozmowy Mateusza Lewandowskiego!

 

 

Myślę, że nie było to fajne spotkanie do oglądania. Cieszę się z tego, że wygraliśmy i trzy punkty zostały w Olsztynie. Teraz wracamy do treningu i przygotowujemy się do spotkania w Nysie”

– mówił Jan Hadrava. Dla kapitana akademików spotkanie z MKS-em Będzin było 200. w PlusLidze! O czym… poinformował go Szymon Świniarski.

 

 

Janek Siennicki o podsumowanie spotkania poprosił także Dawida Siwczyka.

Styl mógł być na pewno troszeczkę lepszy. Była nerwówka i dużo błędów w ataku. Cieszymy się, że udało się wygrać i życzymy wszystkiego najlepszego Mierzejowi! Mieliśmy pięć dni wolnego i to na pewno wpłynęło na naszą dyspozycję. Ale udało się!

 

 

To był brzydki mecz, ale ja takiego meczu się spodziewałem. Nie graliśmy dwa tygodnie i tego rytmu na pewno nam brakowało. Pokazał to pierwszy set tego spotkania. Natomiast cieszę się, że wygraliśmy 3:0 i także tego pierwszego seta – mimo problemów – dowieźliśmy do końca. Bardzo dobrze, że taki mecz trafił nam się na początek roku.  Potrzebowaliśmy go”

– podsumował Marcin Mierzejewski. Z trenerem Indykpolu AZS Olsztyn rozmawiał Piotr Szauer.

 

 

Wydaje mi się, że gdybyśmy wygrali pierwszego seta, ten mecz wyglądałby zupełnie inaczej. Mogłoby to nas jeszcze bardziej nakręcić. Zabrakło troszeczkę szczęścia. W drugim trochę siedliśmy. W trzecim wróciliśmy do gry.

– ocenił Damian Schulz, który był najskuteczniejszym zawodnikiem gości. Zdobył 14 punktów.

 

 

A co o spotkaniu powiedział trener Nowak-Mosty MKS-u Będzin?

Drugi set wymknął nam się spod kontroli. Mieliśmy problem z przyjęciem tych hybrydowych zagrywek. Dwa skróty bodajże gdzieś tam nas zdusiły i ta różnica zrobiła się dosyć spora. A pierwszy i trzeci set to była wyrównana gra, gdzie byliśmy blisko rozwiązania ich na swoją korzyść.

– mówił Radosław Kolanek, który rozpoczął pracę w Będzinie na początku grudnia.

 

 

 

Kolejne spotkanie Indykpol AZS Olsztyn rozegra w niedzielę 12 stycznia. O 17:30 na wyjeździe zmierzy się z PSG Stalą Nysa. Transmisja meczu na antenie Radia UWM FM.


RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Current track

Title

Artist