RADIO UWM FM Porażką 1-5 (0-3) z Pogonią Szczecin zakończyły 2024 rok olsztyńskie Stomilanki. Na etapie 1/16 finału pożegnały się z Pucharem Polski. Po zimowej przerwie będą zatem mogły skupić się już tylko na walce o utrzymanie w Orlen Ekstralidze piłki nożnej kobiet. Po sobotnim meczu o podsumowanie rundy jesiennej poprosiliśmy trenera Dariusza Maleszewskiego. Kolejny raz odmówił rozmowy z Radiem UWM FM. Wciąż czeka na przeprosiny za to, że daliśmy głos jego byłym zawodniczkom. My natomiast czekamy na decyzje Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która od lutego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zachowań o charakterze dyskryminacyjnym wobec bohaterek naszego reportażu.
Foto: Artur Szczepański
Przypomnijmy, że olsztyński zespół w sezonie 2024/2025 Orlen Ekstraligi piłki nożnej kobiet wygrał dotąd dwa mecze, dwa zremisował i aż siedmiokrotnie schodził z boiska pokonany. Szczególnie dotkliwe były porażki: 0-12 z Czarnymi Sosnowiec, 0-5 ze Śląskiem Wrocław czy 1-4 u siebie z AP Orlen Gdańsk. Ostatnia z drużyn nie należy bowiem do ligowych potentatów. Ale rundę jesienną Stomilanki zakończyły na dziesiątej (pierwszej bezpiecznej) pozycji w tabeli – czyli tuż nad strefą spadkową. Choć są w lepszej sytuacji niż przed rokiem (wówczas na koncie miały tylko cztery punkty – 1 wygrana, 1 remis i 9 porażek), nie mogą czuć się zupełnie bezpiecznie.
Po ostatnim tegorocznym meczu ligowych (0-3 z liderkami rozgrywek GKS-em Katowice), przyszedł czas na rywalizację w 1/16 finału Orlen Pucharu Polski. W losowaniu olsztynianki nie miały szczęścia. Trafiły bowiem na aktualne mistrzynie kraju. Warto jednak przypomnieć, że w październiku przegrały z Pogonią 1-2, tracąc bramkę dopiero w ostatniej minucie spotkania. Tym razem jednak rywalki przystąpiły do spotkania skupione w stu procentach od pierwszej minuty.
Po kwadransie prowadziły już 1-0. Koronkową akcję precyzyjnym uderzeniem wykończyła Androníki Michalopoúlou. W pierwszej połowie Ewę Sikorę pokonały także Karolina Łaniewska i Emilia Zdunek, dla której sobotni mecz był… ostatnim w karierze. Pięknie została zresztą pożegnana przez koleżanki, sztab i kibiców, którzy przyjechali wspierać swój zespół w Olsztynie.
Do przerwy było zatem 0-3. Po powrocie na boisko gospodynie zaczęły grać nieco odważniej, co przyniosło efekt. W polu karnym faulowana była Nikola Przytuła a jedenastkę na bramkę zamieniła Kinga Puchalska. Szybko jednak odpowiedziała Pogoń, dwukrotnie podwyższając swoje prowadzenie po wrzutkach z rzutu rożnego Emilii Zdunek. Jej precyzyjne dośrodkowania na krótszy słupek uderzeniami głową na bramki zamieniły Kornelia Okoniewska i Alicja Dyguś. Spotkanie zakończyło się zatem pewną i zasłużoną wygraną drużyny ze Szczecina 5-1.
Aby takim wynikiem zakończył się ten mecz, musieliśmy się dobrze do niego przygotować. Byliśmy bardzo skoncentrowani, aby dobrze zacząć to spotkanie i wyeliminować atuty przeciwniczek. Ale myślę, że to zasłużony wynik. Mogliśmy strzelić jeszcze więcej bramek. Natomiast cieszymy się z awansu do kolejnej rundy”
– podsumował trener mistrzyń Polski Piotr Łęczyński. Posłuchajcie rozmowy Piotra Szauera!
Jestem mega dumna z dziewczyn, że dzisiaj wyszłyśmy i zagrałyśmy chyba najlepszy mecz tej rundy. Prosiłam je o to, żeby zagrały tak, jak najlepiej potrafią. I dzisiaj to zrobiły! Uważam, że dominowałyśmy na boisku w każdym elemencie gry i pokazałyśmy prawdziwą klasę – to, że mistrz Polski jest tylko jeden, że to my!”
– mówiła wyraźnie wzruszona Emilia Zdunek, dla której było to ostatnie spotkanie w zawodniczej karierze.
Stomilanki Olsztyn – Pogoń Szczecin 1-5 (0-3)
Kinga Puchalska 57′ (karny) – Androníki Michalopoúlou 13′, Karolina Łaniewska 27′, Emilia Zdunek 44′, Kornelia Okoniewska 62′, Alicja Dyguś 73′
Stomilanki: Ewa Sikora – Amelia Golubska, Alicja Sokołowska, Amanda Turowska, Justyna Libera – Kinga Puchalska, Katarzyna Kałużna, Adrianna Rosiak, Tatiana Hawkins-Dabney, Bruna Marques – Nikola Przytuła
Stomilankom w sezonie 2024/2025 pozostała zatem już tylko walka o utrzymanie w Orlen Ekstralidze piłki nożnej kobiet. Teraz czeka je przerwa zimowa. Przydałyby się również wzmocnienia. Czy jednak uda się zachęcić wartościowe zawodniczki, by przeniosły się do Olsztyna? Kto opuści zespół? Czy najbliższe miesiące będą w klubie spokojne, czy może na wspomniane wyżej działania wpłynie też decyzja Komisji Dyscyplinarnej PZPN? Pytań jest wiele. A póki co odpowiedzi nie udzielają nam ani obrażony na Radio UWM FM trener Dariusz Maleszewski, ani piłkarska centrala, która od dziewięciu miesięcy prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zachowań o charakterze dyskryminacyjnym wobec bohaterek naszego reportażu „Nie z tej bajki”. Temat ten przypominaliśmy jesienią na naszej stronie i monitorujemy go cały czas. Kolejny raz dajemy także jasny sygnał, że jesteśmy otwarci na rozmowę zarówno ze szkoleniowcem, jak i zawodniczkami.
