Konrad Wallenrod z powieści Adama Mickiewicza istniał naprawdę. Jego pierwowzorem był Herkus Monte, jeden z przywódców pruskiego powstania przeciwko krzyżakom. Towarzystwo Naukowe Pruthenia ogłosiło rok 2025 rokiem właśnie tego bohaterskiego wodza. Jednym z wydarzeń w ramach obchodów jest „Monteniada. Majówka z kulturą pruską i Herkusem Monte”, o której szerzej opowiedział regionalista i konserwator zabytków Grzegorz „Pepe” Pepłowski. Przedstawił on również bliżej postać Herkusa Monte oraz miejsce, w którym odbędzie się majówka, czyli Sądyty w Lesie Miejskim w Olsztynie.
Towarzystwo Naukowe Pruthenia i Prusowie ze wsi Sundythen zapraszają na piknik w Lesie Miejskim już w najbliższą niedzielę 18 maja . „Monteniada” to jedno z wydarzeń organizowanych w Roku Herkusa Monte. Wywodzący się z rodziny nobilów (szlachty) Monte został za młodu wywieziony przez zakonników do niemieckiego Magdeburga, gdzie otrzymał gruntowne wykształcenie. Gdy wrócił w swoje ojczyste strony, jego prawdziwa tożsamość dała o sobie znać. Herkus Monte włączył się do największego powstania w historii Prus w 1260 roku.
Był chyba najwybitniejszym wodzem tego powstania. Podczas potężnych bitew pod Lubawą i Pokarminem krzyżacy dostali strasznego łupnia. Ostały im się tylko trzy twierdze na tych ziemiach. Musieli sprowadzać z Rzeszy potężne siły, żeby sobie z Prusami pod dowództwem Herkusa poradzić.
Plemiona pruskie nie odzyskały jednak niepodległości. Herkus Monte został zdradzony. Pojmany przez Zakon Krzyżacki, zapłacił najwyższą cenę, a powstanie upadło.
Pamięć o pruskim wodzu przetrwała do dziś. Przyjmuje się, że Herkus urodził się około 1225 roku, więc Towarzystwo Naukowe Pruthenia w 800. rocznicę tego wydarzenia przygotowało serię wydarzeń, między innymi rodzinny piknik w Sądytach. To wyjątkowe miejsce na terenie dawnej wsi, gdzie już przed przybyciem krzyżaków kwitło życie. Obecnie sądzi się, że wczesnośredniowieczna osada, na terenie której znaleziono między innymi arabskie monety, pełniła raczej fukcję handlową, niż mieszkalną.
Prawdopodobnie było tak, że tam była ta liszka, osada. Gdzieś obok mogła być większa wioseczka. Po ochrzczeniu, po tym gdy przyszli krzyżacy, ona weszła w skład Olsztyna. To jest jakby pierwowzór tego miasta. Jej kontynuacja była aż po wiek XVIII kiedy epidemia dżumy „skosiła” wszystkich i wieś przestała istnieć.
Tajemnice Sądyt (Sendyty, Sundythen) wciąż czekają na odkrycie. Warto więc osobiście odwiedzić to miejsce na terenie Olsztyna. Więcej o Prusach, krzyżakach, Herkusie Monte, odkryciach w Sądytach i pikniku rodzinnym w rozmowie Michała Napiórkowskiego z Grzegorzem Pepłowskim.