Stomil Olsztyn przegrał na własnym boisku 0-3 (0-0) z Legią II Warszawa i niebezpiecznie zbliża się do strefy spadkowej tabeli grupy I trzeciej ligi. Zawodnicy trenera Piotra Zajączkowskiego wyglądali na bardzo wystraszonych na tle… młodzieży ze stolicy. Trudno patrzeć optymistycznie na grę „Dumy Warmii”.
Foto: Stomil Olsztyn / Łukasz Kozłowski
Fakt – olsztynianie mogli być zmęczeni środową potyczką w Wojewódzkim Pucharze Polski. Wygrali na wyjeździe 3-1 z grającą w okręgówce Olimpią III Elbląg. W piątek czekało ich jednak trudniejsze zadanie. W kadrze rezerw Legii jest wielu utalentowanych piłkarzy. Także takich, którzy doświadczyli już występów w wyższych ligach. Jak choćby Mateusz Możdżeń czy Jakub Kisiel (w sezonie 2021/2022 wypożyczony do Stomilu). Jordan Majchrzak grał nawet w AS Roma i trenował pod okiem Jose Mourinho, a w poprzednie miesiące spędził w ekstraklasowej Puszczy Niepołomice.
W pierwszej połowie meczu na stadionie przy Al. Piłsudskiego „biało-niebiescy” stworzyli sobie kilka okazji do strzelenia bramki. Najlepszą zmarnował Jakub Fronczak. Ale próbowali też Jakub Bałdyga czy Tamaz Babunadze (strzałem z rzutu wolnego). W bramce dobrze spisywał się natomiast Mateusz Małecki. Po przerwie szybko do głosu doszli goście. Pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Możdżeń otwierając wynik spotkania w 48. minucie. Trzy minuty później było już 2-0 a prowadzenie gości podwyższył Jakub Adkonis. Kolejny cios zadał natomiast wspomniany Majchrzak. Legia dominowała na boisku i mogła wygrać jeszcze wyżej. A gospodarzom zabrakło sił, determinacji, umiejętności i radości z gry.
Przepraszam, za ostatnie wyniki zespołu. Dzisiejsza porażka jest dotkliwa. Do momentu straty pierwszej bramki jako tako się trzymaliśmy. Pierwsza bramka samobójcza, druga z kontry, na przedpolu strata piłki i gol, trzecia podobna. Ja jestem odpowiedzialny za wyniki sportowe drużyny, jestem pełen konsekwencji jakie te wyniki niosą. Jestem przygotowany na wszystko. Drużyna chciała bardzo wygrać to spotkanie, ale niestety polegliśmy. Mogę tylko przeprosić za wyniki i za grą zespołu, bo po straconych bramkach gra się posypała i źle to wyglądało z naszej strony.”
– mówił po meczu Piotr Zajączkowski.
Stomil Olsztyn – Legia II Warszawa 0-3 (0-0)
Mateusz Możdżeń 48′, Jakub Adkonis 51′, Jordan Majchrzak 63′
Stomil Olsztyn: Mateusz Małecki – Karol Żwir, Paweł Flis, Adam Paliwoda, Mateusz Jońca (64′ Oskar Bienenda) – Jakub Fronczak (70′ Kaisei Hioki), Piotr Łysiak (70′ Jakub Orpik), Tamaz Babunadze (56′ Przemysław Klugier), Denis Gojko – Jakub Bałdyga (64′ Tatsuya Taguchi), Jakub Karpiński.
Kolejne spotkanie Stomil rozegra w sobotę 28 września. O 19:00 na wyjeździe zmierzy się z Polonią Lidzbark Warmiński, która w piątek zremisowała 3-3 z GKS-em Bełchatów i ma obecnie w tabeli punkt przewagi nad „Dumą Warmii”. Drużyna prowadzona przez Piotra Zajączkowskiego zbliża się do strefy spadkowej. A na najlepszy zespół z regionu wyrasta GKS Wikielec.