Barstuki ponownie zawitały na olsztyńską starówkę. W tym roku przygotowały jeszcze więcej atrakcji gastronomicznych i artystycznych. Tegoroczna edycja była znacznie większa od poprzedniej, a na mieszkańców czekały występy takich zespołów jak LemON i Baranovski. Nie zabrakło również elementów, które stały się tradycją okresu świątecznego.

Foto: Jakub Zera
Warmiński Jarmark Świąteczny miał do zaoferowania liczne stoiska, na których lokalni przedsiębiorcy sprzedawali swoje wyroby. Kwestią wystawienniczą zajął się Bank Żywności, który współpracuje z miastem już drugi rok. Tym, co wyróżnia olsztyński jarmark, jest warstwa artystyczna.
Uruchomiliśmy wioskę barstuków, która zaskarbiła sobie przychylność i zdobyła serca mieszkańców. Na Targu Rybnym co godzinę odbywały się koncerty i prezentacje różnych grup artystycznych. W Starym Ratuszu działała nasza animacja, prowadząc różnego rodzaju warsztaty familijne. Na moście Jana Nepomucena harcerze stworzyli stajenkę betlejemską, więc naprawdę mieszkańcy mieli w czym wybierać”
– mówi Mariusz Sieniewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie.

Foto: Jakub Zera

Foto: MOK Olsztyn/Facebook
Na scenie na Targu Rybnym wystąpili m.in. LemON i Baranovski. Nie zabrakło również pokazów różnych grup teatralnych i artystycznych, takich jak Olsztyński Teatr Lalek, Kloszart i Gwardia Gryfa. Dużą popularnością cieszył się pokaz iluzjonisty Macieja Pola, którego można było zobaczyć w niedzielę. Nowością w kulturalnej części jarmarku były wydarzenia animacyjne w atrium Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, gdzie MOK stworzył „Krainę Małych Przyjemności”.
Jest to kraina barstuków, ponieważ przybyły one na Warmię z różnych stron świata. Ich imiona pochodzą właśnie od małych przyjemności, od słów w różnych językach. Na przykład baskijskie aspaldiko, które oznacza radość ze spotkania z dawno niewidzianą osobą. Tak właśnie nazywają się nasze barstuki. A na Warmię postanowiły przybyć dlatego, że tutaj jest idealne miejsce do życia. Są pagórki, są cztery pory roku i szukały takiego miejsca po całym świecie”
– tłumaczy Natalia Tejs, koordynatorka „Krainy Małych Przyjemności”.

Foto: Jakub Zera


Foto: MOK Olsztyn/Facebook
Jedną z inicjatyw w strefie animacyjnej był występ zespołu In Taberna ze wsparciem Łukasza Jędrysa. Śpiewając kolędy stworzyli niepowtarzalny świąteczny klimat.
Dla nas to była wielka przyjemność, że mieliśmy szansę wystąpić z najbardziej znanymi polskimi kolędami w nietypowych lekko celtyckich aranżacjach, z czego zespół jest znany. W zeszłym roku występowałem na scenie głównej z zespołem, a w tym zupełnie inna przestrzeń, dużo bliżej, bardziej intymnie. No i wspólne śpiewanie, to jest taka prawdziwa wspólna zabawa jak przy świątecznym stole”
– komentuje Łukasz Jędrys, olsztyński artysta.

Foto: Jakub Zera
Organizatorzy nie zapomnieli również o inicjatywie, która stała się tradycją w okresie zimowym, czyli „Kartce dla Seniora”. Przy choince na Starym Mieście stała skrzynka, do której mieszkańcy mogli wrzucić tytułową kartkę lub inne drobiazgi, które trafią do mieszkańców olsztyńskich domów pomocy społecznej.
Wśród tych kartek są często drobne upominki, gdyż w opisach, które towarzyszą naszym odbiorcom kartek, znajdują się ich zainteresowania, zamiłowania, krótkie zdania na temat tego, jak spędzają wolny czas, czym się interesują. W związku z tym bardzo dobrze wychwytują te niuanse ludzie, którzy przygotowują kartki i piszą często życzenia dedykowane”
– mówi Piotr Podgórski, kierownik biura festiwalowego Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie.
Skrzynka będzie stała do 18 grudnia.
Posłuchajcie pełnej relacji Weroniki Tarasiewicz, Mai Stryjewskiej i Piotra Kisiela!
Czytaj dalej
RADIO UWM FM