Indykpol AZS Olsztyn wygrał w Hali Urania 3:1 (22:25, 25:16, 25:18, 31:29) z Ślepskiem Malow Suwałki i awansował na dziewiąte miejsce w tabeli PlusLigi. Akademicy tracą już tylko cztery punty do pozycji gwarantującej awans do fazy play-off.
Przed sobotnim spotkaniem w lepszej sytuacji byli suwalczanie. Nie tylko dlatego, że znajdowali się oczko wyżej w ligowej tabeli. Gospodarze musieli radzić sobie bowiem bez dwóch środkowych. Do kontuzjowanego Jakuba Majchrzaka dołączył bowiem Paweł Cieślik. Klub poinformował, że zawodnika czeka dwutygodniowa przerwa, spowodowana urazem stawu skokowego prawej stopy. W wyjściowym składzie zastąpił go Dawid Siwczyk.
Indykpol rozpoczął mecz fantastycznie – od prowadzenia 4:0. Duża w tym zasługa serwującego Nicolasa Szerszenia. Później przewaga olsztynian wzrosła do pięciu punktów (8:3), ale goście poprawili przyjęcie i przestali popełniać proste błędy. Wyrównali po asie Bartosza Filipiaka przy stanie 14:14. Atakujący był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny i wspólnie z Pawłem Halabą oraz brazylijskim przyjmującym Henrique Honorato poprowadził ją do zwycięstwa w pierwszej partii 25:22.
To jednak tylko zmotywowało akademików do lepszej gry w kolejnej partii. 5:1, 7:2, 15:7 – przewaga gospodarzy szybko rosła, głównie dzięki skuteczniej i efektownej grze Nicolasa Szerszenia oraz Moritza Karlitzka. Ale swoje punty dorzucili też skuteczni pod siatką: Szymon Jakubiszak oraz Jan Hadrava. To przełożyło się na łatwą wygraną – 25:16. Indykpol niesiony głośnym dopingiem kibiców (mecz ponownie w tym sezonie został wyprzedany) dobrze wszedł także w trzeciego seta. Odskoczył na czteropunktowe prowadzenie i utrzymywał je do stanu 17:13. Drużyna z Suwałk na moment zbliżyła się na dwa oczka (17:15), ale w końcówce w polu zagrywki ponownie „odpalił się” Szerszeń. Zapisał na swoim koncie dwa kolejne asy i było 21:15 dla AZS-u. Również asem seta zakończył Jan Hadrava. Kapitan dał swojej drużynie wygraną 25:18.
Rywale jednak nie poddali się. W czwartej partii znów przypomniało o sobie trio: Halaba, Filipiak i Henrique. Pochwalić trzeba też pochodzącego z Bartoszyc libero Mateusza Czunkiewicza. Ślepsk prowadził 8:5 i 10:7. Indykpol gonił. Wyrównał przy stanie 10:10 (kolejny as Hadravy), ale goście ponownie odbudowali trzypunktową przewagę (14:11) i utrzymywali ją do stanu 21:18. Akademikom udało się zbliżyć na jedno oczko (21:20) a chwilę później doprowadzić do remisu (22:22). Wygrali po emocjonującej końcówce 31:29 a całe spotkanie 3:1!
Po siedemnastu kolejkach sezonu 2024/2025 w PlusLidze Indykpol AZS Olsztyn ma na koncie 24 punkty i zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Do ósmej Asseco Resovii Rzeszów traci cztery oczka. Kolejne spotkanie akademicy rozegrają już w nowym roku. W sobotę 4 stycznia o 17:30 w Hali Urania zmierzą się z Nowak-Mosty MKS-em Będzin. Transmisja meczu na antenie Radia UWM FM!