RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Current track

Title

Artist

Tymoteusz Abramowski przed ostatnim rajdem cyklu ERC

2025-10-03

Kariera Tymoteusza Abramowskiego nabiera rozpędu. Młody olsztynianin z impetem wszedł do tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy i jako lider klasyfikacji ERC3 niedawno zadebiutował w Rajdzie Śląska. Teraz czeka go najważniejszy start w sezonie – Rajd Chorwacji – który może okazać się kluczowy dla ostatecznego triumfu w mistrzostwach. O swoich ostatnich wynikach, wyzwaniach na trasie opowiedział w rozmowie z Szymonem Ciszewskim.

 

 

Tymoteusz Abramowski zadebiutował w dziewiątej edycji Rajdu Śląska, startując w barwach zespołu ISRacing. Dla młodego olsztynianina był to wyjątkowy moment – po raz pierwszy miał okazję zasiąść za kierownicą Citroena C3 klasy Rally2. Wspólnie z nim w samochodzie pojawił się doświadczony pilot, Jakub Gerber, który w przeszłości na trasach rajdowych towarzyszył jego ojcu, Marcinowi Abramowskiemu. Jak przyznaje sam Tymoteusz, współpraca z Gerberem przebiegła bardzo dobrze, a przeskok do wyższej klasy samochodów był dla niego ogromnym wyzwaniem.

Na pewno jest to auto pod każdym względem szybsze i lepsze. Pomimo tego, że Fiesta Rally3 już jest bardzo dobrym autem rajdowym zrobionym tylko pod to. Tak auto Rally2 jest o klasę wyżej. Wsiadając do tego auta kierowca czuje się bardzo pewien. Auto ma więcej mocy, ale to nie była największa nowość…Citroen jest bardzo technicznym autem i nie wybacza błędów”

– tłumaczy Abramowski.

Ostatnie miesiące były dla Tymoteusza Abramowskiego intensywne i pełne wyzwań. W dniach 5-7 września odbył się przedostatni rajd w cyklu ERC – Rali Ceredigion w Walii, rozgrywany na asfaltowej nawierzchni. Młody olsztynianin zajął tam 3. miejsce, co pozwoliło mu na zachowanie czołowej pozycji przed ostatnim startem w sezonie – Rajdem Chorwacji. W walce o końcowy triumf w klasie ERC3 nie będzie jednak osamotniony, ponieważ tuż za jego plecami znajduje się Hubert Kowalczyk, który nie daje za wygraną i depcze Abramowskiemu po piętach. Podczas rywalizacji w Walii, duet Abramowski-Wróbel ponownie napotkał trudności techniczne. Tym razem awaria czujnika wysokiego ciśnienia zmusiła ich do wycofania się z sobotnich odcinków specjalnych. Mimo tej nieprzewidzianej przeszkody, w niedzielę polski zespół powrócił do rywalizacji, walcząc o jak najlepszy wynik.

Miesiąc wcześniej Tymoteusz Abramowski mógł cieszyć się z jednego ze swoich największych osiągnięć w tym sezonie. Przed startem Rajdu Barum w Czechach ogłoszono go zwycięzcą pucharu M-Sport Fiesta Rally 3 Trophy. Zdobyte 117 punktów i przewaga 29 punktów nad drugim miejscem pozwoliły Polakowi sięgnąć po zasłużone zwycięstwo. Ten sukces otworzył przed nim nowe możliwości – dzięki wygranej duet Abramowski-Wróbel będzie miał okazję wystartować w Rajdzie Chorwacji w samochodzie klasy Rally2. Niestety, Rajd Barum nie był dla olsztynianina idealny. Podczas rywalizacji Abramowski ponownie zmagał się z problemami technicznymi w swoim samochodzie, co sprawiło, że zakończył rajd dopiero na siódmym miejscu.

Na pewno to jest spełnienie czegoś, o czym marzyłem na początku sezonu, ale w trakcie tego sezonu widząc nasze wyniki, nasze możliwości. To ze startu na start coraz mniejsze znaczenie miał dla mnie ten tytuł i myślałem do przodu co jeszcze można osiągnąć. Teraz skupiamy się na ERC”

– mówił po triumfie w pucharze M-Sport Fiesta Rally3 Trophy.

Posłuchajcie rozmowy Szymona Ciszewskiego z Tymoteuszem Abramowskim!

 

 

Od piątku, 3 października, kierowcy stanęli do rywalizacji w ostatnim etapie Rajdowych Mistrzostw Europy. Rajd Chorwacji jest kluczowy dla Tymoteusza, który wciąż walczy o końcowy triumf w klasyfikacji ERC3. To decydująca chwila, która może przypieczętować jego świetny debiut w tym cyklu.

Mamy duży zapas punktowy. Na pewno będziemy rywalizować, będziemy się ścigać, ale również zostawiamy sobie pewien margines błędu, żeby zdobyć to wymarzone mistrzostwo Europy”

– zapowiada kierowca.


RADIO UWM FM

Uwierz w muzykę

Current track

Title

Artist