Indykpol AZS Olsztyn ma za sobą kolejne spotkania sparingowe. W piątek i sobotę w Olsztynku akademicy dwukrotnie mierzyli się z Treflem Gdańsk. I to drużna z Trójmiasta dwa razy cieszyła się ze zwycięstwa – 3:1 (25:22, 23:25, 25:17, 25:22) i ponownie 3:1 (25:17, 16:25, 25:21, 25:18).
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn do sparingów z Treflem Gdańsk w Olsztynku, przystąpili bez czterech zagranicznych zawodników (M. Armoa, J. Tuaniga, A. Souza i M. Karlitzek), którzy w sobotę zaczęli walkę ze swoimi reprezentacjami o przepustkę na Igrzyska Olimpijskie. Do składu akademików z Kortowa dołączył trenujący na co dzień w grupach młodzieżowych AZS UWM Olsztyn rozgrywający Hubert Lasecki. Z powodu niegroźnych urazów nie wystąpili natomiast Szymon Jakubiszak i Mateusz Janikowski.
Piątkowe spotkanie ekipa z Kortowa rozpoczęła w składzie: Jankiewicz, Siwczyk, Majchrzak, Szymendera, Szerszeń, Sapiński, Hawryluk (libero). Wszystkie cztery sety były wyrównane, lecz w trzech z nich lepsi okazali się siatkarze Trefla (25:22, 23:25, 25:17, 25:22). W grze ekipy ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego widać było dobrą postawę w polu serwisowym oraz systemie blok-obrona.
„Po pierwszym secie weszliśmy w swój rytm gry. Mimo porażki, cieszą nas niektóre zagrania, nad którymi pracujemy na treningach, czyli system gry blok-obrona, zagrywka czy komunikacja” – ocenił Cezary Sapiński, środkowy akademików z Kortowa.
Trener Marcin Mierzejewski, przed sobotnim sparingiem nie dokonał żadnych zmian w wyjściowym składzie. W trakcie meczu na boisku pojawili się także Kacper Sienkiewicz, Jakub Ciunajtis, Szymon Patecki czy Hubert Lasecki. Szkoleniowcy obu ekip umówili się na rozegranie czterech setów, niezależnie od wyniku końcowego. Mecz ponownie zakończył się zwycięstwem Trefla Gdańsk 3:1 (25:17, 16:25, 25:21, 25:18). W drużynie z Kortowa ponownie dobrze funkcjonowała zagrywka, lecz z drugiej strony olsztynianie popełnili sporo niewymuszonych błędów.
„Elementami, nad którymi musimy popracować są niewymuszone błędy, a także niedogadanie się między sobą przy skrótach i łatwiejszych piłkach. Na plus wola walki, bowiem nawet przy większej stracie, walczyliśmy o każdy punkt, chcąc pokazać się jak najlepiej” ? powiedział po spotkaniu Kamil Szymendera, przyjmujący Indykpolu AZS.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn już w środę i czwartek wezmą udział w turnieju Copernicus Volleyball Cup w Toruniu. W półfinale zmierzą się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie (środa o 16:30). W czwartkowym meczu o trzecie bądź piersze miejsce, akademicy powalczą z przegranym/wygranym pary: CUK Anioły Toruń ? Projekt Warszawa.
Foto: Indykpol AZS Olsztyn