W miniony weekend Biblioteka Uniwersytecka zamieniła się w centrum magii, fantastyki i kreatywnej zabawy. Konwent Warmia i Magia przyciągnął setki uczestników – od miłośników literatury i gier po fanów quidditcha, cosplayu i nauki.
Fot.: Facebook/Biblioteka Uniwersytecka UWM w Olsztynie
Już od rana widać było, że tegoroczna edycja pobiła rekord frekwencji.
Nigdy chyba nie było aż tak wielu ludzi. Każda sala jest praktycznie zapełniona — prelekcje, gry, planszówki!”
– mówiła jedna z organizatorek wydarzenia Adrianna „CrystalRoot” Korzeniewska.
Program konwentu był niezwykle bogaty. W salach i na dziedzińcu biblioteki odbywały się prelekcje, warsztaty, konkursy i pokazy.
To nie tylko wydarzenie wewnątrz budynku, ale też na zewnątrz – quidditch, nasi olsztyńscy rycerze, nawet miecze świetlne!”
– dodawała druga współorganizatorka Weronika Kowacka.
Szczególną popularnością cieszyły się prelekcje i spotkania z gośćmi. Wśród nich znalazł się m.in. pisarz Marek Maruszczak, którego książki zdobyły dużą popularność wśród fanów. Nie zabrakło też tematów popularnonaukowych, a nawet naukowych.
Warsztaty przyciągnęły tłumy – od ceremonii przydziału inspirowanej Harrym Potterem, przez tworzenie różdżek, po warsztaty improwizacji.
Fot.: Facebook/Olsztyński Klub Gier Planszowych K11
Sport z magii i rzeczywistości
Jednym z najbardziej widowiskowych punktów programu była prezentacja quadballu (dawniej quidditcha), prowadzona przez olsztyńską drużynę HoneyBadgers UWM. Kapitan i trener zespołu, Wiktor „Kowalski” Kowalczyk, opowiedział o tym niezwykłym sporcie:
Quidditch to sport realny – fani Harry’ego Pottera przenieśli ideę gry z książki do naszej rzeczywistości. Oczywiście nie latamy na miotłach, ale zasady są dostosowane tak, żeby naprawdę dało się grać”.
Jak tłumaczył, drużyna składa się z siedmiu zawodników – ścigających, pałkarzy, obrońcy i szukającego. Ten ostatni próbuje złapać złotego znicza, którym jest człowiek z przypiętą piłką.
Znicz ma dwie wolne ręce i nie chce być złapany. Może się bronić, przewracać przeciwnika, wyrwać mu miotłę – to dodaje elementu sztuk walki”.
HoneyBadgers UWM planują rozwijać się także w innych dyscyplinach niestandardowych, takich jak jugger – sport inspirowany filmem Krew bohaterów.
Fot.: Facebook/Topory – Oddział Olsztyn
Topory i magia organizacji
Za konwentem stoją przede wszystkim członkowie stowarzyszenia Topory Olsztyn – lokalnego oddziału ogólnopolskiej organizacji zrzeszającej miłośników fantastyki.
To był kawał roboty. Od maja poświęcałyśmy mnóstwo wolnego czasu, żeby to miało ręce i nogi, ale było warto”
– zgodnie przyznały organizatorki.
Topory działają w całej Polsce – w Trójmieście, Krakowie, Warszawie – a olsztyński oddział funkcjonuje od roku. Współpracują z lokalnymi grupami i klubami, organizując konwenty, LARP-y i inne wydarzenia.
Społeczność, która tworzy magię
Warmia i Magia to coś więcej niż tylko konwent – to dowód na to, że w Olsztynie prężnie rozwija się środowisko miłośników fantastyki, gier i kreatywnej rozrywki.
Wszystkie te fantastyczne wydarzenia w Olsztynie – LARP-y, RPG, planszówki — to w dużej mierze my. I nie zamierzamy na tym poprzestać”
– zadeklarowała Adrianna „CrystalRoot” Korzeniewska.
Organizatorzy już zapowiadają kolejną edycję. A wszystkich, którzy chcieliby dołączyć, zachęcają do śledzenia profilu Topory Olsztyn i grupy RPG-owy Olsztyn na Facebooku.
Jak mówią sami uczestnicy: magia naprawdę istnieje — szczególnie na Warmii.
Posłuchajcie relacji Mai Stryjewskiej!