RADIO UWM FM II Olsztyńskie Dni Widoczności Osób Transpłciowych i Niebinarnych „TransAtlantyk 2025” już za nami. Uczestnicy wydarzenia mieli okazję wziąć udział w warsztatach, prelekcjach i wykładach. Podczas weekendowych spotkań w Miejskim Ośrodku Kultury w Olsztynie można było poznać historie i świat osób transpłciowych i niebinarnych. Posłuchajcie naszej relacji.
Foto: MOK Olsztyn
„TransAtlantyk” to inicjatywa mająca na celu zwiększenie widoczności osób transpłciowych i niebinarnych. Stanowi także przestrzeń do rozmów o tożsamości, prawach człowieka i codziennych doświadczeniach tych osób. Tegoroczna edycja oferowała znacznie większy wybór warsztatów w porównaniu z poprzednią. Uczestnicy mogli m.in. zgłębić zagadnienia związane z kształtowaniem własnej tożsamości oraz zrozumieć problemy, z jakimi mierzą się osoby transpłciowe i niebinarne.
W poprzednim roku były zaledwie dwa warsztaty, a tegoroczna edycja oferuje ich znacznie więcej. Na każdy warsztat zapisało się od 10 do 15 osób, więc zainteresowanie było ogromne. W organizację wydarzenia zaangażowała się również duża grupa rodziców dzieci transpłciowych, którzy od początku wspierają tę inicjatywę. Staramy się, aby atmosfera była miła, by każdy czuł się tutaj dobrze. Jeśli chodzi o frekwencję, nie mamy powodów do narzekań. Najwięcej osób przyszło na stand-up w wykonaniu osoby niebinarnej, Filipki”
– mówi Małgorzata Sieniewicz, współorganizatorka wydarzenia, reprezentująca Grupę Rodziców Dzieci Transpłciowych i Niebinarnych „TransAtlantyk”.
W Kamienicy Naujacka nie zabrakło także prelekcji edukacyjnych. Zajęcia zatytułowane „Łomy, łosie i inne językowe zjawiska” miały na celu naukę stosowania niestandardowych zaimków i form językowych. Szkolenie z metody WenDo, przeciwdziałającej przemocy wobec kobiet, uczyło asertywności i reagowania na agresję. Kluczowy warsztat „Słowo na T.” poruszył temat historii osób transpłciowych i niebinarnych w Polsce.
Transpłciowość to nie jest to, co większość polityków próbuje nam wmówić jako nowość. Na panelu dyskutowaliśmy o osobach żyjących w XVI wieku, by pokazać, że to nie jest nowy temat. Osoby transpłciowe były, są i będą. Zajmowały się one różnorodnymi profesjami, takimi jak sport, medycyna czy literatura. Przykładowo Piotr Włast publikował pod pseudonimem. Jego historia jest trudna – był przetrzymywany w szpitalu psychiatrycznym z powodu transpłciowości, ponieważ uważano ją za chorobę psychiczną. Dziś wiemy, że tak nie jest, ale wtedy było to postrzegane inaczej”
– opowiada Julia Kata, psycholożka z Fundacji Trans-Fuzja, prowadząca grupy wsparcia.
Co jeszcze znalazło się w programie „TransAtlantyku 2025”? Czy postać Anny Grodzkiej wpłynęła na postrzeganie osób transpłciowych i niebinarnych w Polsce? Więcej w relacji Piotra Kisiela!
Czytaj dalej
