Poplamione atramentem palce, wybieranie odpowiedniej czcionki, długie i wymagające cierpliwości układanie liter, składanie słów i zdań. Doświadczyć tego można było podczas warsztatów drukarskich w czwartek 30 stycznia w Pracowni starych technik drukarskich przy Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej.
Pracownia starych technik drukarskich Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej powstała w 2012 roku. Jej zadaniem jest edukowanie i zachowanie metod druku używanych od stuleci. Uczestnicy mogą dowiedzieć się, jak wyglądały stare maszyny oraz jak powstają i powstawały książki.
Drukarnia zawsze kojarzy się z książkami. W drukarniach powstają i powstawały książki. Oczywiście zmieniła się technologia, ale nadal zapach papieru i druku, myślę, że urzeka. W pracowni starych technik możemy stworzyć, co prawda, nieduże publikacje, ale pokazujące, jak powstawały książki od połowy XVI wieku do XX wieku – mówi Iwona Bolińska-Walendzik, prowadząca warsztaty drukarskie.
Czarna sztuka, czyli inne określenie na drukarstwo, w ostatnich latach cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Może o tym świadczyć spora liczba uczestników na warsztatach drukarskich, na których można stworzyć zakładki do książek i kartki okolicznościowe.
Miałyśmy tutaj jedną dziewczynkę, która sama robiła zaproszenia na swoją komunię (…) Zaproszenia na ślub też są często wybieraną formą. Ja przede wszystkim zajmuję się większą formą, czyli robię plakaty (…) To jest unikatowe, ja się w tym zakochałam. Łapię się na tym, że piszę odwrotnie, czyli tak jak się ustawia na maszynie z prawej do lewej. Czasami patrzę na plakat i myślę, czy ktoś nie napisał czegoś odwrotnie. To jest u mnie w oku coś takiego. Zawód zecera jest czymś przepięknym i bardzo żałuję, że to zanika. Fajnie, że są ludzie i organizacje, które trzymają nad tym pieczę” – mówi Nikola Szajnóg, artystka specjalizująca się w druku.
Więcej o warsztatach drukarskich i technikach druku w materiale Weroniki Cichoń.