Wybitny polski aktor i reżyser teatralny Andrzej Seweryn kolejny raz gościł w Kortowie podczas Campusu Polska Przyszłości. O relacjach z młodymi ludźmi, swoich czasach studenckich, muzycznych fascynacjach oraz polskim filmie wczoraj i dziś w naszym radiowym studiu opowiadał Michałowi Morawskiemu. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!
Czy Andrzeja Seweryna denerwuje nazywanie go wybitnym polskim aktorem?
Kiedy zaczęto mówić do mnie „Mistrzu!” często się obruszałem. A później zrozumiałem, że to po prostu wynika z potrzeby wyrażenia jakiegoś szacunku dla mnie i wewnętrznie to zaakceptowałem. Czy mnie to męczy? Nie. Nie męczy mnie to, że ktoś ma ochotę na mój autograf czy sfotografować się ze mną. To jest mój zawód. Męczy mnie głupota!”
Wielu młodych ludzi patrzy na aktora z takim dorobkiem i doświadczeniem, jak na mentora. A jak podchodzi do tego Andrzej Seweryn?
Ja traktuję młodych ludzi jako partnerów w rozmowie. I rozmawiam z nimi tak, jakbym rozmawiał z moimi kolegami ze studiów, czyli… z dzisiejszymi dziadersami. Chociaż oczywiście mówię innym językiem niż ci młodzi. Także ja tutaj nie widzę żadnego problemu.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Michała Morawskiego z Andrzejem Sewerynem! Przedstawił nam m.in. ciekawą historię ze swoich czasów studenckich.