Ośrodki kultury to nie tylko miejskie czy gminne instytucje. Wiele takich miejsc rozkwita wiosną na wsiach jako oddolna inicjatywa. Na przykład w Godkach w gminie Jonkowo, gdzie od ubiegłego roku działa Siedziba 21. O przygotowaniach do nowego sezonu opowiedział w Podwójnym Espresso Franciszek Romanowski.
Szefem i pomysłodawcą inkubatora sztuki, jak mówią o Siedzibie 21 jego twórcy, jest Franciszek Romanowski. To syn Piotra Romanowskiego, znanego warmińskiego artysty i wieloletniego prezesa Stowarzyszenia Ekologiczno-Artystycznego „Ręką Dzieło”. Franciszek dotychczasowe życie dzielił między Warszawę a Godki.
Mój tata umarł dwa lata temu i musiałem na stałe zaistnieć w Godkach, zająć się domem. Zawsze sobie zakładałem, że starość spędzę na Warmii. Nie sądziłem, że ta starość to już (śmiech).
W zeszłym roku w Godkach powołano do życia Siedzibę 21, której nazwa wzięła się po prostu od numeru domu. W wybudowanym przez Piotra wyjątkowym budynku z gliny i słomy, z elementami drewna i szkła, już wcześniej odbywały się kulturalne wydarzenia, głównie związane z cykliczną „Sztuką w obejściu”. Teraz twórczych działań ma być więcej.
Z moją partnerką Beatką postanowiliśmy stworzyć miejsce otwarte dla ludzi. Nazwaliśmy je inkubatorem sztuki. Staramy się wspierać lokalnych artystów, którzy działają w okolicy. Także z Olsztyna.
Warto podkreślić, że twórcy inkubatora sztuki organizują wydarzenia siłami własnymi oraz przyjaciół.
Te wydarzenia są na miarę tego, na ile nam pozwalają pieniądze. Będziemy się starali w tym roku robić dużo koncertów, wystaw, spotkań literackich.

Siedziba21 to miejsce spotkań, wydarzeń kulturalnych, warsztatów i koncertów. To również kontynuacja twórczego fermentu, z którego cała okolica jest znana od lat, a nawet dekad.
Już na początku lat 90. w Godkach powstał alternatywny klub, w którym między innymi zagrał legendarny duet Max i Kelner (Robert Brylewski i Paweł Rozwadowski). Była to inicjatywa Jarosława Guły, późniejszego animatora kulturalnego życia Warszawy. Chociaż miejsce nie działało długo, to zarówno wieś, jak i sąsiednie miejscowości do dziś przyciągają ludzi z innych regionów kraju.
Więcej w rozmowie Michała Napiórkowskiego z Franciszkiem Romanowskim. Posłuchajcie.