Niedawno grupa teatralna Kloszart wróciła z KloszCampu. To była już 4. edycja wyjątkowego obozu, podczas którego członkowie grupy oprócz doskonalenia swoich umiejętności aktorskich, mieli również okazję odpocząć, pobawić się i przede wszystkim zintegrować. W tym roku ponownie wybrali się do Gut Rożyńskich niedaleko Ełku. Wrażeniami z tego wyjazdu podzielili się Ewelina Jasińska i Piotr Dołowy. Posłuchajcie rozmowy Pawła Obryckiego!
Teatr Kloszart już po raz czwarty zorganizował i wybrał się na KloszCamp. To kilkudniowy obóz, w trakcie którego grupa może się zintegrować, dłużej ze sobą pobyć, pobawić się, pośmiać i oczywiście przeprowadzić warsztaty! Kolejny raz członkowie wybrali się do Gut Rożyńskich niedaleko Ełku, gdzie nie tylko mogli popracować, ale też i odpocząć.
To czas inspirujących rozmów i rozwoju artystycznego. Mieliśmy rozwijające gry planszowe, więc mogliśmy się poznawać też na innych polach aktywności. Przygotowaliśmy również wieczór poezji, więc mogliśmy się poznać od takiej bardzo prywatnej strony, poznać swoją wrażliwość. Były też warsztaty malarskie – to pole na ekspresję i pokazanie swojej twórczej strony”
– wspomina Ewelina Jasińska. Co jeszcze się działo? Relacjonuje Piotr Dołowy:
Na samym KloszCampie mieliśmy czytanie scenariuszy. Próbowaliśmy odkryć jakieś inspiracje. Ten czas dał nam możliwość poznania innych od takiej strony poza codzienną działalnością, na której w trakcie roku się skupiamy”.
Jak członkowie grupy teatralnej wspominają również poprzednie edycje KloszCampu? Co przygotowują na najbliższe tygodnie i gdzie można ich spotkać? Koniecznie posłuchajcie rozmowy Pawła Obryckiego!
Z Eweliną Jasińską i Piotrem Dołowym spotkał się Paweł Obrycki.